Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Koszalińsko-Kołobrzeski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • ARCHIWUM
  • GALERIE
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O DIECEZJI
    • Biskupi
    • Historia
    • Parafie

Najnowsze Wydania

  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
  • GN 18/2025
    GN 18/2025 Dokument:(9238269,Człowiek jednej roli)
  • GN 17/2025
    GN 17/2025 Dokument:(9228937,Synchronizacja i piękni ludzie)
  • Historia Kościoła (9) 03/2025
    Historia Kościoła (9) 03/2025 Dokument:(9220196,Państwo ze stosów. Czy Francja podłożyła za dużo ognia pod własną historię?)
koszalin.gosc.pl → Wiadomości z diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej → Jezus w szpitalu

Jezus w szpitalu przejdź do galerii

Jestem sama, mam tylko psa. Choroba zbliżyła mnie do Boga. Lubię z Nim pogadać - mówi Barbara z onkologii.

 
Koszalin, 11 lutego: Komunia św. na jednej z sal szpitalnych ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość

Światowy Dzień Chorego - w koszalińskim szpitalu to po prostu kolejny dzień z chorymi.

W szpitalnej kaplicy pojawia się sanitariusz w czerwonym uniformie. Nie zatrzymuje się. - Kaplica to dobry skrót na oddział - mówi. Faktycznie, przechodząc przez nią, nie trzeba iść naokoło do Wewnętrznego.

Są jednak tacy, którzy wpadają tu z powodu innego skrótu. Przed tabernakulum jest im jakoś bliżej do Niego. - Można się wyciszyć, pomodlić, coś przemyśleć - mówi Stanisław z Ustki, który przyszedł podziękować za udaną operację zatok. - Wreszcie, po tylu latach, mogę normalnie oddychać - cieszy się.

Ks. Piotr Subocz, kapelan, bierze bursę i idzie na obchód. - Ludzie odbierają mnie raczej dobrze. Są wdzięczni. Jeśli nie przyjmują sakramentów, proszą o błogosławieństwo czy modlitwę. Zdarzają się sytuacje, kiedy ktoś mówi: "nie życzę sobie", "pan wprowadza zamęt i straszy ludzi". Wtedy grzecznie życzę dobrego dnia - mówi kapłan.

Nawet wśród wierzących wciąż pokutuje pojęcie sakramentu chorych i obecności księdza jako zapowiedzi śmierci. - Staram się to wykorzeniać, ale czasami nie jest to łatwe. Nawet ci, którzy chodzą do kościoła, potrafią odmówić księdzu słowami: "Nie chcę zapeszać" - uśmiecha się kapelan.

- E tam. Księdza się będę bał? Niech przychodzi nawet codziennie - kwituje takie podejście pan Marian. Po chwili dodaje po męsku: - W razie czego, jestem gotowy. Po minie widać, że raczej nie żartuje.

Wojtek z onkologii widać, że cierpi i głos mu się łamie. Też chce przyjąć sakrament chorych. - Jest poważnie. Rak. Chemia mi nadziei nie da, a Bóg - jak najbardziej. Dla mnie to oczywiste - mówi.

Przed wejściem na kolejny oddział niecodzienna, niestety, reakcja pewnej kobiety. Na widok księdza z bursą klęka tak, jak stoi, przy wszystkich, jedyna. - Przecież to Pan Jezus jest - mówi.

Jej mamę przywieziono po udarze. - Dla mnie to ważne, żeby była w stanie łaski uświęcającej. Cieszę się, że jest ksiądz - mówi pani Iwona.

Lucyna Werner-Kuchta, oddziałowa z Wewnętrznego B, przyznaje bez skrępowania: - Wsparcie duchowe jest szalenie ważne. Pacjenci oczekują na księdza i czują się bezpieczniej z takim wsparciem. Jest to jeden z elementów ułatwiających leczenie. Kiedy widzimy, że jest taka potrzeba, podpowiadamy rodzinie, że można zawołać księdza. Robimy to delikatnie i ludzie są nam za to wdzięczni.

Na pytanie, czy takie postępowanie nie stoi w sprzeczności z ideą świeckiego państwa, doświadczona pielęgniarka odpowiada: - W szpitalu, szczególnie u kresu życia, społeczeństwo jest jak najbardziej katolickie. Rzadko zdarzają się ateiści. Ludzie wracają do Boga.

Potwierdza to Barbara z onkologii. - Kiedyś śmiałam się z koleżanki, że "jak trwoga to do Boga". Sama tego doświadczyłam. Ale choroba naprawdę zbliżyła mnie do Niego - mówi.

Na schodach do kapelana dobiega roztrzęsiona kobieta. - Czy może ksiądz przyjść do mojego syna? Źle z nim. - Właśnie u niego byłem. Proszę się modlić - odpowiada kapłan. - Dziękuję - mówi przez łzy kobieta.

Idąc korytarzem, ks. Piotr Subocz opowiada poruszającą historię. - Na oddziale dziecięcym chodziłem z Komunią świętą. Do małych dzieci też zachodzę, chociaż nie przyjmują jeszcze sakramentów. Modlimy się, błogosławię im. Chodziłem tak po salach i na jednej z nich była babcia z 4-letnim chłopcem. Był jakiś problem gastryczny. Nie chciał jeść, bawić się, wstawać, był markotny. Przeszedłem obok sali i chłopiec powiedział babci: "Przeszedł Pan Jezus". Babcia na to: "Jak to, Pan Jezus? Chyba ksiądz!". Dzieciak do niej: "Nie, Pan Jezus". Zmierzyła mu gorączkę. Nie miał. Potem tam zaszedłem i porozmawiałem z tym chłopcem. Udzieliłem mu błogosławieństwa i dałem obrazek. On go tak bardzo przytulił. Babci akurat nie było. Kiedy wróciła, on znowu do niej: "Pan Jezus był u mnie". Babcia tłumaczy: "Nie, to był ksiądz". Ale chłopak się uparł: "Pan Jezus". Lekarz miał przyjść i powiedzieć, że są słabe wyniki i dziecko musi zostać w szpitalu. Jednak po mojej wizycie ten chłopiec po prostu wstał, zaczął jeść i bawić się normalnie. Po prostu odzyskał zdrowie. Dziecko zostało wypisane do domu.

O godz. 12 w kaplicy koszalińskiego szpitala kilkadziesiąt osób zgromadziło się na Mszy św. Przewodniczył jej ks. Tadeusz Gorla, były kapelan. Wraz z obecnym duszpasterzem udzielili sakramentu namaszczenia chorych wszystkim chętnym.

Podobnie było w wielu szpitalach w całej diecezji.

« ‹ 1 › »
Dzień Chorego w Koszalinie

WIARA.PL DODANE 11.02.2016

Dzień Chorego w Koszalinie

​W kaplicy szpitala oraz na salach chorzy mogli przyjąć sakrament namaszczenia chorych. Zdjęcia: ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość  
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Wojciech Parfianowicz

|

GOSC.PL

publikacja 11.02.2016 18:20

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • DZIEŃ CHOREGO
  • SAKRAMENT CHORYCH

Polecane w subskrypcji

  • Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
    • Polska
    • Agnieszka Huf
    Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
  • Ks. Matuszewski: Zdejmijmy z papieża nieco balastu, jakim są nierealistyczne oczekiwania
    • Rozmowa
    • Wojciech Teister
    Ks. Matuszewski: Zdejmijmy z papieża nieco balastu, jakim są nierealistyczne oczekiwania
  • Miniserial „Wszystko o Marii. Matce Bożej” mówi o Maryi wszystko, tylko nie to, co mówi o Niej tradycja Kościoła
    • Kultura
    • Edward Kabiesz
    Miniserial „Wszystko o Marii. Matce Bożej” mówi o Maryi wszystko, tylko nie to, co mówi o Niej tradycja Kościoła
  • Miłosierdzie na góralską nutę
    • Kultura
    • Jan Głąbiński
    Miłosierdzie na góralską nutę
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X