Choć w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej spędził zaledwie cztery ostatnie lata życia, zapisał się w pamięci jej mieszkańców. Do dzisiaj przychodzą do niego prosić o pomoc, wiedząc, że jej nie odmówi.
O biskupie Czesławie mówią bez wahania: „biskup miło- sierdzia”.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.