Dobre przygotowanie nie wystarczy. – Człowiek nie jest przez całe życie taki sam. Ciągle się zmienia. Zmienia się zatem także małżeństwo, które wymaga nieustannej troski – mówi Jacek Gos z Warszawy, który razem z żoną Antoniną współprowadził zajęcia w Szczecinku.
Darcie kotów to problem wielu par, które z początku wydawały się takie zgodne. Niektórzy zastanawiają się: „Może jednak się nie dopasowali?”. Jak to tak naprawdę jest z tym dopasowaniem? Inna logika Ks. Jarosław Szymczak, współtwórca programu Ja+Ty=My, w ramach którego działająca w Łomiankach fundacja „Pomoc Rodzinie” proponuje specjalne zajęcia dla małżeństw, widzi to nieco inaczej. – W małżeństwie istnieje nieustanna pokusa, żeby widzieć je tak, że to druga strona ma uczynić mnie szczęśliwym. Przecież takie jest zadanie męża, żebym ja była szczęśliwa; takie jest zadanie żony, żebym ja był szczęśliwy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.