Są zawsze gotowi do akcji, także wtedy, gdy trzeba biec nie do pożaru, ale z pomocą potrzebującym. Słupscy strażacy przemaszerują z Ustki na Hel, żeby poruszyć ludzkie serca.
Pokonają wybrzeżem 160 km, co zajmie im 5 dni. Wszystko po to, żeby zwrócić uwagę i zachęcić do pomocy Monice Frankowskiej ze Słupska i jej dzieciom – 15-letnim bliźniaczkom z porażeniem mózgowym i 8-letniemu Fabianowi.
Dziewczynki na świat przyszły w 26 tygodniu ciąży. Paulinka ważyła 0,5kg., a Patrycja 1 kg. Ich stan był bardzo ciężki, lekarze nie dawali im szans na przeżycie. Długo walczyły o życie, niestety maja spore problemy zdrowotne.
Dziewczynki mają mózgowe porażenie dziecięce. Paulinka, mniejsza z bliźniaczek, jest dzieckiem leżącym, nie widzi, nie mówi, cierpi na padaczkę. Oddycha przez rurkę, przez rurkę jest też karmiona. Patrycja nie chodzi, ma zaburzenia mowy, niedowidzi i cierpi na wodogłowie.
Słupskich strażaków poruszył los rodziny Frankowskich. Postanowili zrobić coś, co zachęci ludzi do otwarcia serc i portfeli.
- Ta rodzina żyje bardzo skromnie. Jakoś sobie radzi, ale naszym zdaniem wymaga wsparcia, bo brakuje jej pieniędzy na zakup potrzebnych urządzeń oraz rehabilitowanie dziewczynek. Dziewczynki maja duże szanse na poprawę swojego stanu zdrowia i lepszy komfort życia, jednak wiąże się to z ogromnymi kosztami ich leczenia i rehabilitacji. Dlatego zwracamy się do ludzi dobrego serca o wsparcie tej rodzinny w trudnej sytuacji życiowej - wyjaśniają strażacy.
Zachęcając do pomocy bliźniczkom nie zapomnieli też o ich młodszym bracie. Zorganizowali dla Fabiana, który marzył o wizycie w straży pożarnej, niespodziankę.
- Z wizyty w straży był bardzo zadowolony. Spędził z nami pół dnia i w tym czasie odbierał telefony, oglądał samochody pożarnicze, ubierał ubranie bojowe, brał udział w akcji gaśniczej. Przygotował też obiad który potem razem zjedliśmy - relacjonują wizytę chłopca w jednostce.
Na swoją charytatywną wyprawę strażacy wyruszą w sobotę 20 lutego.
- Mamy nadzieję, że uda nam się poruszyć ludzi i zachęcić ich do pomocy pani Monice i jej dzieciom - mówią.
Matka dziewczynek zbiera pomoc finansową poprzez konto bankowe założone przez Fundację Dzieciom „Zdążyć z pomocą”. Zainteresowani mogą wpłacać pieniądze na konto: BPH SA 15 1060 0076 0000 3310 0018 2615. Do wpłaty należy dołączyć dopisek: 17417 Frankowska Patrycja i Paulina darowizna na pomoc i ochronę zdrowia. Kobieta prosi także o wsparcie od osób przekazujących 1 procent podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego. W tym wypadku można to zrobić, wpisując w zeznaniu podatkowym KRS 00 000 37904, z dopiskiem 17417 Frankowska Patrycja i Paulina. Natomiast ci, którzy chcą się bezpośrednio skontaktować z matką dziewczynek, mogą do niej napisać list elektroniczny na adres: monfra8@wp.pl.