- Jeżeli nie zobaczymy w stojącym przed nami człowieku Jezusa, to o czym mówimy będzie pustym dźwiękiem - tak bp Edward Dajczak wyjaśnia temat przewodni tegorocznych Wielkopostnych Czuwań Młodzieży.
Pierwsze z nich odbyło się w piątek 19 lutego wieczorem w szczecineckim kościele Narodzenia Najświętszej Maryi Panny.
Tradycyjnie młodym w przygotowaniach wielkopostnych pomaga bp Edward Dajczak. W tym roku zaprasza ich, by weszli w przestrzeń miłości, która jest konkretem.
- Przestań gadać, idź i zrób to! - zachęcał młodych, wyjaśniając im sens Jezusowego przykazania miłości.
- Jezus wszystko odwrócił. Mówi swoim uczniom, tobie i mnie: „nie pytaj, kto jest moim bliźnim, tylko sam stań się bliźnim” - przekonywał.
Jego słowa zachęty, by przejść od mówienia o chrześcijańskiej miłości do realizowania jej w życiu, potwierdzali goście spotkania: młodzi wolontariusze ze Szkolnego Koła Caritas w Szczecinku oraz Ilona Czeszejko, wiceprezes Stowarzyszenia Dom Miłosierdzia, które prowadzi w Koszalinie niezwykłą placówkę niosącą pomoc w każdej ludzkiej biedzie.
- Jeden czyn miłości skierowany do człowieka ma większą moc zmieniania świata niż tysiące dysput, rozmów, wypowiadanych na różnych forach słów. Zróbmy piękną rewolucję - apelował biskup do swoich młodych przyjaciół. A potem prosił ich, by tego wieczoru podjęli zobowiązanie do realizowania w życiu jednego z uczynków miłosierdzia, których listę wypisano na rozdawanych papierowych serduszkach. Na jego połowie zostało puste miejsce, w które młodzi wpisywali do czego się zobowiązują. Swoje deklaracje - połówki serca składali na ołtarzu, przed Najświętszym Sakramentem.
- Miałam wrażenie, że to, co kładę na ołtarzu, to nie jest kawałek papieru. Pomyślałam: "daję Ci, Jezu, pół mojego serca, nie tylko tego serduszka". I wiem, że to poważne zobowiązanie, którego nie mogę złamać - wyznaje Michalina, jedna z uczestniczek spotkania. Na swojej połówce serca zadeklarowała modlitwę za żywych i umarłych. - Obiecałam modlić się nie tylko za swoich bliskich, znajomych, ludzki, których lubię i znam, ale właśnie z tych, o których z trudem czasem przychodzi mi pomyśleć „to mój bliźni” - dodaje.
- Jak inaczej zaprowadzić młodych w piękny Jezusowy świat, jak nie podpowiadając im właśnie w Wielkim Poście, że mogą realizować to wszystko, o czym On mówi w Ewangelii po prostu wyciągając rękę do drugiego człowieka. W ten sposób spotykają się z Jezusem - wyjaśnia bp Edward Dajczak w rozmowie z „Gościem Koszalińsko-Kołobrzeskim”.
Jeżeli nie zobaczymy w stojącym przed nami człowieku Jezusa, i właśnie w człowieku nie oddamy Mu czci, to wszystko to, o czym mówimy będzie pustym dźwiękiem. A miłosierdzie nie jest gadaniem, nawet najpiękniejszym - przekonuje hierarcha.
W sobotę 20 lutego Wielkopostne Czuwanie Młodych odbędzie się w Pile. O tym, gdzie jeszcze będzie można w nich uczestniczyć TUTAJ.