18 wilczków przyjęto do gromady Skautów Europy działającej przy parafii pw. św. Wojciecha w Koszalinie.
Niebieska koszula, granatowe beret, spódnica, getry i niebiesko-biała chusta. A do tego totem - św. Franciszek, który podaje rękę wilkowi z Gubbio. Warto te skautowskie atrybuty zapamiętać, ponieważ Skauci Europy zamierzają na dobre osiąść w naszej diecezji. Ruch znajduje zwolenników wśród rodziców, którzy z pełnym zaufaniem oddają dzieci w ręce wychowawców, kierujących się w życiu zasadami religii katolickiej. Również dzieciom podoba się ta odmiana harcerstwa. Wszystkie, które rozpoczęły w październiku ubiegłego roku kurs "ABC skautingu" zorganizowany przy parafii św. Wojciecha w Koszalinie, zdecydowały się wejść do gromady wilczków. Uroczyste przyjęcie 18 dziewcząt odbyło się w ostatnią niedzielę lutego, 11 chłopców uczyni ten sam krok tydzień później.
Skauting to odmiana harcerstwa, ale z mocnym akcentem religijnym. Każda zbiórka zaczyna się apelem ewangelizacyjnym. Prócz modlitwy apel zawiera przypomnienie zasad skautingu i praw gromady, a kończy się hymnem "Króluj nam, Chryste". W czasie zbiórki, prócz zabaw i zadań, jest też czas na spotkanie ze słowem Bożym, a raz w miesiącu odprawiana jest Msza św. za skautów.
- Dzieci poprzez zbiórki zdobywają punkty w dziedzinach rozwoju religijnego, osobistego, troski o przyrodę i innych - wyjaśnia Beata Piasecka, szefowa 2. Gromady Koszalińskiej - Kiedy je zdobędą, mogą złożyć obietnicę, że będą ich przestrzegać. Mamy nadzieję, że koszalińskie wilczki będą gotowe uczynić ten krok w czerwcu. Trochę pracy przed nimi, bo muszą się nauczyć wielu nowych rzeczy: szyfrów, wiązania dwóch węzłów, rozpoznawania gatunków drzew, historii z życia św. Franciszka - wylicza kilka spośród 30 umiejętności.
Forma przekazywanych wilczkom treści opiera się na "Księdze Dżungli" Rudyarda Kiplinga, co wyraża choćby niespotykana gdzie indziej terminologia - szefem jest akela (książkowy przywódca wilczego stada), przybocznym bagera (książkowa czarna pantera).
- Mamy "skałę narady", tak jak jest w "Księdze dżungli", na której omawiamy nasze prawa, np. że wilczek myśli najpierw o innych. Omawiamy tę scenkę z książki i odnosimy to do naszego życia. Są zabawy wilczkowe, wszystkie przerobione na wzór fabuły z książki, np. "Raz, dwa, trzy, Mowgli patrzy". Dzieciom bardzo się to podoba. Ciekawym elementem formacji jest ekspresja. Są to scenki z "Księgi dżungli" do odegrania. Dzieci mają to przedstawić w różnej formie - jako stop-klatkę, grę aktorską albo żywe marionetki - wylicza akela B. Piasecka.