– Nie będę opowiadać o moich przeżyciach, bo mam ich mnóstwo, choć mam tylko 17 lat – mówi Zosia. Nie jest jedyna. Rekolekcje malują obraz pokolenia. Zatrważający.
Koszalińska Szkoła Nowej Ewangelizacji nie po raz pierwszy prowadzi rekolekcje dla uczniów. Niby schemat się powtarza – zawsze pojawiają się konferencje zawierające kerygmat, filmy z mocnym przekazem ewangelizacyjnym, świadectwa nawrócenia, sakramenty, modlitwa – zarówno głośne i żywiołowe uwielbienie, jak i cicha, medytacyjna adoracja Najświętszego Sakramentu – jednak poszczególne punkty programu są dostosowywane do konkretnej grupy. A są to grupy liczne, skupiające np. całą młodzież szkół średnich danego miasta, jak miało to miejsce w Słupsku, gdzie przybyło, jak podają organizatorzy, ok. 3 tys. osób. – Przyglądamy się, jak reagują na poszczególne punkty programu. Kiedy to potem omawiamy i widzimy, że zupełnie nie weszli w któryś punkt, bo rozmawiali, śmiali się, zmieniamy to, np. dobierając inną treść, filmik – wyjaśnia mechanizm chwytania uwagi młodego pokolenia ks. Rafał Jarosiewicz, dyrektor SNE.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.