Ekstremalna Droga Krzyżowa. Są zwyczajni, wcale nie skrajni, chociaż tym razem idą za Jezusem ekstremalnie. Dziesięć godzin nocnego marszu to dość czasu, żeby wiele zrozumieć.
Dla jednych to zmierzenie się ze swoją słabością fizyczną, dla innych ofiarowanie bolących nóg w konkretnej intencji.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.