O wielkim papieżu Polaku pamiętają nie tylko ci, którzy rozumieli doniosłość tego pontyfikatu. Także ci, którzy poznali Jana Pawła II już jako wyniesionego na ołtarze, chcą o nim wciąż pamiętać.
Animatorzy Światowych Dni Młodzieży z Drawska Pomorskiego 2 kwietnia 2005 r., gdy Jan Paweł II odchodził do domu Ojca, mieli po kilka lat. Ale i dla nich święty papież jest wciąż aktualny, bliski i potrzebny.
W 11. rocznicę śmierci świętego wspominali go w miejscu naznaczonym jego obecnością.
- Spotkanie nie miało oficjalnej formy. Zgromadziliśmy się w miejscu, w którym niegdyś był św. Jan Paweł II, wówczas jeszcze jako ks. Karol Wojtyła, z młodzieżą na spływie kajakowym rzeką Drawą. Jest tu Kamień Papieski upamiętniający to wydarzenie z 1955 r., jest również miejsce na ognisko. Dlatego dość spontanicznie skrzyknęliśmy młodzież i zorganizowaliśmy ognisko - wyjaśnia Ada Kałucka, animatorka ŚDM z Drawska Pomorskiego.
Był czas na posiłek, zabawę, a także na modlitwę. Dokładnie o godz. 21.37 młodzież odmówiła Koronkę do Miłosierdzia Bożego, prosząc o potrzebne łaski dla osób jadących w lipcu do Krakowa na Światowe Dni Młodzieży, a także w intencji tych, którzy z różnych przyczyn nie mogą pojechać na spotkanie z papieżem Franciszkiem. W towarzystwie kapłanów obu drawskich parafii oraz niektórych ze Złocieńca młodzież odśpiewała „Barkę” oraz hymn ŚDM.
- Cieszy, że to spotkanie młodych ludzi z Panem Bogiem i między sobą zdecydowanie wygrało z piłkarskim klasykiem Barcelona-Real, który to mecz rozgrywano tego wieczoru. Będąc z młodzieżą późną porą na modlitwie i ognisku, można doświadczyć równie pozytywnych i niezapomnianych wrażeń - podsumował ks. Patryk Adamko.