Nowy numer 13/2024 Archiwum

Promieniście do Maryi

Kilka grup z różnych stron diecezji wyruszyło w kierunku Góry Chełmskiej.

Ponad setka pielgrzymów w niedzielny poranek wyszła na pątniczy szlak, który ze Słupska wiedzie w kierunku Góry Chełmskiej. Tak rozpoczęła się kolejna majowa wędrówka do maryjnego sanktuarium. To właśnie w Słupsku pielgrzymka dziś zwana "promienistą" ma swoją kolebkę.

Kiedy w poranek 1 maja większość słupszczan przewracała się na drugi bok, korzystając z długiego weekendu, oni chowali swoje bagaże i ustawiali się w pielgrzymkowym szyku. Brat Czesław, który w dłoni ściska emblemat z Jezusem Miłosiernym, mówi o sobie "weteran". Na Górę Chełmską maszeruje już 22 raz. - Zawsze w intencji rodzin i ojczyzny. Tak mnie kiedyś natchnął Duch Święty, żeby pójść - i już nie mogę inaczej - mówi doświadczony pielgrzym.

Dziś razem z nim idzie ponad sto osób, ale na początku, w 1994 roku, była ich zaledwie garstka. - To nie było nawet 20 osób. I na dodatek padał deszcz. Ale gdzieś tam w środku lasu, pośród śpiewu ptaków, łatwiej było chwalić Boga - mówił w homilii ks. Zbigniew Krawczyk, który z parafialnego archiwum kościoła Mariackiego wyciągnął kronikę pielgrzymki.

W grupie tegorocznych pielgrzymów nie brakuje też nowicjuszy. Pani Bożena poprawia 12-letniemu Hubertowi karimatę doczepioną do plecaka. Idą pierwszy raz. - Zapytałam syna, czy ma ochotę, powiedział, że tak, więc ruszamy. Może jak nam się spodoba, to w wakacje wybierzemy się na Jasną Górę - uśmiecha się.

Ks. Piotr Świątkowski, który w tym roku przewodzi słupskiej grupie Pielgrzymki Promienistej na Górę Chełmską, przyznaje, że tegoroczna wędrówka ma podwójne znaczenie. - Rok Bożego Miłosierdzia i Jubileusz Chrztu Polski - to są te elementy, które będą nam szczególnie towarzyszyły w czasie naszych rozważań i modlitwy. Ale to przede wszystkim okazja, aby omadlać wszystkie nasze sprawy - podkreśla ksiądz przewodnik.

O swoich intencjach pielgrzymi zbytnio mówić nie chcą. - To taka moja prywatna sprawa między mną a Panem Bogiem - mówi tajemniczo jedna z nastolatek, która wyruszyła na pątniczy szlak. Jak mówi, wierzy, że zostanie wysłuchana. Taką nadzieję żywią też maturzyści, którzy ostatnie dni przed egzaminem dojrzałości postanowili spędzić na marszu w kierunku Góry Chełmskiej. - Wszystko już powtórzone, teraz zostało tylko prosić o Światło Ducha Świętego. Trzeba ze spokojną głową przeżyć te dni, żeby się nie stresować - mówią Bartek i Patrycja.

- To czas na modlitwę, ale i czas na relaks, na aktywne spędzenie długiego weekendu. Taka rozgrzewka, bo nawet nie zdąży nas złapać kryzys jak podczas wędrówki na Jasną Górę - żartuje ks. Piotr Świątkowski.

Wszystkie grupy pielgrzymkowe, które wyruszyły także z Gościna i Karlina (ok. 50 osób), Świdwina (ok. 40 osób), Połczyna-Zdroju (35 osób), Barwic i Łubowa (106 osób), Tychowa oraz mieszkańcy Koszalina i okolic, spotkają się na Górze Chełmskiej 3 maja. O godz. 14.30 bp Krzysztof Zadarko odprawi dla pielgrzymów Mszę św. w sanktuarium.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy