W pierwszy dzień maja przedstawiciele "Solidarności" z regionu słupskiego prosili o wstawiennictwo patrona ludzi pracy.
W czasach "słusznie minionych”" Święto Pracy upływało pod znakiem pierwszomajowych pochodów. Dziś, dla wielu, nową tradycją staje się spotkanie "ludzi pracy" na wspólnej modlitwie. Już po raz drugi przedstawiciele "Solidarności" z regionu słupskiego wzięli udział w Mszy świętej w niedawno erygowanym Sanktuarium Świętego Józefa.
- Przyszliśmy tu, żeby podziękować za mijający rok pracy. Chcemy, żeby nasze spotkania nabrały takiego charakteru, jak te, które odbywają się w Kaliszu. Żeby nasze słupskie sanktuarium stało się corocznym miejscem spotkań Solidarności i ludzi pracy - mówił Stanisław Szukała, przewodniczący regionu słupskiego „S”.
We Mszy świętej pod przewodnictwem ks. dr. Andrzeja Hryckowiana, proboszcza parafii pw. św. Wojciecha w Koszalinie, wykładowcy Katolickiej Nauki Społecznej, wzięli udział przedstawiciele "Solidarności" ze Słupska, Koszalina, Ustki, a także Bytowa. W nabożeństwie wziął udział także Roman Giedrojć, Główny Inspektor Pracy.
Słupsk, 1 maja: Msza św. w intencji ludzi pracy Mateusz Sienkiewicz Podczas homilii ks. Andrzej Hryckowian podkreślał, że praca jest dla każdego z nas bardzo ważnym elementem życia. - Człowiek przez pracę ma szansę, żeby stawać się bardziej człowiekiem, rodzicem, obywatelem, członkiem wspólnoty. Dlatego trzeba nam przypominać, że praca jest darem. Ale praca jest dla człowieka, a nie człowiek dla pracy - mówił ks. Andrzej Hryckowian, nawiązując do słów świętego Jana Pawła II.
Przypominał także, że praca nierozerwalnie wiąże się z pieniędzmi. Ale w pogoni za nimi nie możemy zapominać o Bogu. - Ilu z nas rozpoczyna i kończy pracę znakiem krzyża? Ilu z nas czyni to w imię Boże? Jeśli będę to robił, ta praca będzie budować moją godność - mówił kaznodzieja.
Ks. Hryckowian podkreślał również, że św. Józef nazywany jest robotnikiem, rzemieślnikiem. I funkcja ta wcale mu nie uwłacza. - On doskonale wiedział, że wykonując swoją pracę robi to, co się podoba Panu Bogu - podkreślił kapłan.