- Rozpoczynamy święty czas pielgrzymki w misterium miłości pierwszej. Pierwszej miłości, która przez chrzest ogarnęła nasze serca - witał bp Edward Dajczak pielgrzymów w Kołobrzegu.
Przybyli do miejsca początku chrześcijaństwa na Pomorzu z całej diecezji, żeby uczestniczyć w diecezjalnych obchodach 1050. rocznicy chrztu Polski.
Wspólne dziękczynienie za dar chrztu rozpoczęło odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych. Przewodniczył mu bp Edward Dajczak.
Zachęcał, by uroczystości, w których biorą udział, były okazją do pielgrzymki w przeszłość.
- Spójrzmy podczas tej celebracji w historię naszego życia. Wspomnijmy chwile, gdy odpowiadaliśmy sercem pełnym ognia. Potem może ten ogień przytłumiło nieco życie, upadki, przegrane, kompromisy. Chcemy dzisiaj odnowić to, co najpiękniejsze – mówił bp Dajczak.
Odwołał się również do historycznego wymiaru miejsca, do którego zwołano diecezjalne uroczystości. Kołobrzeg to jedna z pierwszych polskich diecezji, obok Krakowa i Wrocławia, które stanowiły archidiecezję gnieźnieńską. Miejscem początków pomorskiego chrześcijaństwa był położone niedaleko miasta Budzistowo.
- Nie bylibyśmy cywilizowanym krajem jeszcze długo, a może wcale by nas nie było. To tamten chrzest nas uratował i wprowadził w nowy świat. Tu, w tym miejscu, w roku 1000 stał się cud: rozpoczęła się historia pisana słowem Boga i odpowiedzią człowieka. Dzisiaj stajemy my, kolejni pielgrzymi, by Bóg mógł dokonać w nas cudów nowych. Niech nas Duch Święty prowadzi – przypominał biskup.
Każdy z wiernych zanurzał rękę w wodzie święconej Karolina Pawłowska /Foto Gość - Podchodząc do chrzcielnicy cały czas próbujmy pielgrzymować w głąb naszej pamięci i serca: do naszego kościoła, w którym zostaliśmy ochrzczeni, do kapłana, który udzielił nam sakramentu, do naszych chrzestnych. I do rodziców, bo to oni podejmowali decyzję, mniej lub bardziej swoją wiarą współpracowali z Bogiem, dając nam życie. Musimy pozwolić Bogu odnowić w nas miłość pierwszą – dodał hierarcha.
Zanim pielgrzymi podeszli do XIV-wiecznej chrzcielnicy, ustawionej na stopniach prezbiterium, wysłuchali homilii o. Stanisława Jarosza, w której paulin przypominał o obowiązkach wynikających z wybrania przez Boga.
- Czy chodzi za tobą świadomość, że jesteś narodem wybranym? Ludy i narody, widząc twoją historię, rozpoznały w tobie dzieło Boga? Jesteś apostołem. Dzieci chrzci się na podstawie wiary rodziców, więc nie raz pytałem: jeżeli nie macie wiary, to na czym ten chrzest spocznie? Nie raz mówiłem młodych: szkoda, że ja ci chrztu wymazać nie mogę, bo żyjesz jak poganin. Przez chrzest jesteście uczniami, solą, światłem zakwasem! – mówił o. Jarosz.
Po homilii pielgrzymi wyrzekli się szatana i osobistych grzechów oraz złożyli wyznanie wiary w Boga w Trójcy Jedynego. Potem podchodzili do chrzcielnicy, zanurzali w niej dłoń i czynili znak krzyża. Do tych, którym trudno było dotrzeć do prezbiterium ruszyli kapłani z miseczkami, które bp Edward napełniał wodą święconą z chrzcielnicy.
Po odnowieniu przyrzeczeń chrzcielnych biskup Dajczak zwołał II Synod Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej oraz wręczył dekrety członkom synodalnej komisji przygotowawczej, w skład której wchodzą biskupi, prezbiterzy oraz świeccy.
W tej chwili w bazylice i przed nią trwa radosne uwielbienie oraz adoracja Najświętszego Sakramentu. Część pielgrzymów korzysta z przerwy obiadowej, żeby powrócić do świątyni na godz. 14, kiedy to sprawowana będzie uroczysta Eucharystia. Podczas niej zostaną udzielone święcenia biskupie ks. Krzysztofowi Włodarczykowi.