4 tysiące koszalinian spędziło niedzielny wieczór w amfiteatrze. Na scenie stanęła Edyta Geppert.
Było ekspresyjnie i lirycznie. Edyta Geppert zawładnęła sceną koszalińskiego amfiteatru.
Towarzyszyli jej muzycy z zespołu Vasie - Marcin Maroszek, Bartosz Pydynkowski, Maciej Regulski oraz - na fortepianie - stale współpracujący z piosenkarką Piotr Matuszczyk.
Reżyserem spotkania był - dialogujący z artystką w zabawnych scenkach i kabaretowych piosenkach - jej mąż Piotr Loretz.
Koncert był prezentem dla mieszkańców miasta. To Dom Miłosierdzia Bożego, przeżywając radość z oficjalnego otwarcia, które odbyło się po południu, zaprosił na niego swoich gości.
- Przygotowując ten dzień, dziękując Bogu i ludziom, pomyśleliśmy też o tym, by ucieszyć serca poprzez zaproszenie kogoś niezwykłego - powiedział na początku spotkania ks. Radosław Siwiński, dyrektor Domu Miłosierdzia Bożego.
Z zaproszenia skorzystało ok. 4 tysiące osób, niemal cała widownia była wypełniona. Wstęp na koncert był bezpłatny. Wielu słuchaczy zdecydowało się wesprzeć fundatorów datkami. Nie tylko z powodu koncertu. Także ze względu na to, co Dom Miłosierdzia Bożego czyni dla potrzebujących na co dzień. - Trzeba wesprzeć. Kto wie, może i nam przyjdzie kiedyś tam trafić? - mówili, opuszczając amfiteatr.
Relację z uroczystości oficjalnego otwarcia Domu Miłosierdzia Bożego oraz galerię zdjęć z tego wydarzenia można znaleźć TUTAJ.