Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Koszalińsko-Kołobrzeski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • ARCHIWUM
  • GALERIE
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O DIECEZJI
    • Biskupi
    • Historia
    • Parafie

Najnowsze Wydania

  • GN 41/2025
    GN 41/2025 Dokument:(9450251,Odpowiedzialni mężowie)
  • GN 40/2025
    GN 40/2025 Dokument:(9442266,Dziwne miny manekinów)
  • Gość Extra 3/2025 (13)
    Gość Extra 3/2025 (13) Dokument:(9436832,Słowo, które przygarnia)
  • GN 39/2025
    GN 39/2025 Dokument:(9433147,Ludzkość na dnie)
  • GN 38/2025
    GN 38/2025 Dokument:(9425048,Prawdy nie znajdziesz w świecie)
koszalin.gosc.pl → Wiadomości z diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej → Balonowe emocje w Szczecinku

Balonowe emocje w Szczecinku przejdź do galerii

Niebo nad Szczecinkiem opanowały balony. Wszystko za sprawą pasjonatów tego sportu, którzy zjechali się do miasta z całej Europy.

 
Nad Szczecinek wzbiło się w tym roku 51 balonów Karolina Pawłowska /Foto Gość

VII Międzynarodowy Festiwal Balonowy o Memoriał Kurta Hummela to największa i najbardziej spektakularna impreza balonowa w Polsce i jedna z większych w Europie. Nad jeziorem Trzesiecko latało w tym roku 51 statków powietrznych, wzbudzając zachwyt widzów, zjeżdżających się do miasta na te pokazy z całego regionu.

Podobnie, jak w poprzednich latach trzydniowy festiwal przyciągnął tłumy zainteresowanych balonami. Pierwszy start obył się w piątkowy wieczór. Balony z Polski, Niemiec, Włoch, Szwecji, Danii, Szwajcarii, a nawet USA, wzbiły się w powietrze, żeby zmierzyć się w jedynej rozgrywanej podczas festiwalu konkurencji: pogoni za lisem.

- Szczecinecka impreza jest o tyle specyficzna, że to jedyna impreza organizowana specjalnie dla publiczności, nie dla rywalizacji sportowej. Nam zależy na dostarczeniu publiczności jak największej ilości wrażeń - mówi Bartosz Oberski, pilot i pomysłodawca szczecineckiego festiwalu.

To jego pasja sprawiła, że przeszło dekadę temu w Szczecinku pojawiły się balony.

- Zaczynaliśmy od 6 załóg, dzisiaj mamy ich pół setki. I nie zamierzamy na tym poprzestać - przyznaje Tomasz Czuk, rzecznik ratusza w Szczecinku, koordynator festiwalu i od początku jego współtwórca.

Balony nad Szczecinkiem
Karolina Pawłowska

Wprawdzie Szczecinek nie ma specjalnych tradycji awiacyjnych, ale związki regionu z balonami sięgają ponad stu lat. W niewielkiej miejscowości Groß Karzenburg, dzisiejszym Sępólnie Wielkim, urodził się Kurt Hummel. Wystartował w legendarnych zawodach o puchar Gordon Benneta w roku 1908, ale nigdy nie doleciał do mety. Najprawdopodobniej zginął w katastrofie. W rodzinnej wsi niefortunnego baloniarza jest jego symboliczny grób i kamień, który przypomina o tym wydarzeniu. Podobno pod kamieniem zakopany jest list, zapisany ręka Hummela na skrawku koszuli tuż przed katastrofą. Butelka, w której zamknął swoje pożegnanie miała zostać wyłowiona z morza i przesłana rodzinie. Nie wiadomo, ile jest prawdy w tej romantycznej historii, niemniej baloniarz spod Białego Boru z powodzeniem patronuje dzisiaj szczecineckiemu festiwalowi.

Balonowe emocje w Szczecinku   Nie mniej emocji niż loty wzbudziła nocna gala Karolina Pawłowska /Foto Gość Balony wzbiły się w niebo również w sobotę wczesnym rankiem. Choć pora była bardzo wczesna nie zabrakło chętnych do skorzystania z podniebnych emocji.

- Na brak chętnych nie narzekamy, balony wzbudzają w widzach wielkie emocje. Dlatego robimy losowania i staramy się zabierać jak największą ilość osób, ale chyba jeszcze nigdy nie zdarzyło nam się zabrać wszystkich, którzy zadeklarowali swoją chęć - mówi Tomasz Czuk.

Jak zapewniają baloniarze to sport bezpieczny, ale wciągający.

- To taka nieuleczalna choroba. Ale przynajmniej zdiagnozowana, więc wszystko gra. A bezpieczniejsza jest od szachów, bo przy nich to dopiero można dostać zawału z emocji - żartuje Andrzej Konstańczuk, doświadczony i utytułowany baloniarz oraz instruktor z Białegostoku. - Balony uzależniają. To może nie najlepsze porównanie, ale są jak narkotyk. Nie da się tego opisać, co czuje się podczas lotu. To trzeba przeżyć. O miłości też można mówić pięknymi słowami, ale nie opowie się wszystkiego - dodaje.

Dla tych, którym nie udało się polecieć pozostało śledzenie statków powietrznych z ziemi, a także spektakularny nocny pokaz. W piątkową noc balony pod kierunkiem Grzegorza Pawelskiego, szczecineckiego kompozytora i dyrygenta, zapalały swoje palniki w rytm muzyki.

Dzisiaj festiwal zakończy parada baloniarzy ulicami miasta i prezentacja załóg na szczecineckim zamku. O ile warunki atmosferyczne pozwolą, o 19 odbędzie się także ostatni z zaplanowanych lotów.

Więcej o festiwalu balonowym w kolejnym wydaniu papierowym Gościa Koszalińsko-Kołobrzeskiego.

 

« ‹ 1 › »
DO POBRANIA: |
  •  Balony nad Szczecinkiem (YouTube) |
Festiwal balonowy

GOSC.PL DODANE 03.07.2016 AKTUALIZACJA 03.07.2016

Festiwal balonowy

​Ponad 50 balonów wzniosło się w niebo z centrum Szczecinka. To jedna z największych i najbarwniejszych imprez balonowych w kraju. Zdjęcia: Karolina Pawłowska /Foto Gość  
oceń artykuł Pobieranie..

Karolina Pawłowska

|

GOSC.PL

publikacja 03.07.2016 15:51

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • MIĘDZYNARODOWY FESTIWAL BALONOWY
  • SZCZECINEK

Polecane w subskrypcji

  • Jan Paweł II – mój prorok nadziei
    • Paulina Guzik
    Jan Paweł II – mój prorok nadziei
  • Dumni z „długu”. Stypendyści Dzieła Nowego Tysiąclecia otrzymali nie tylko pieniądze
    • Kościół
    • Marcin Jakimowicz
    Dumni z „długu”. Stypendyści Dzieła Nowego Tysiąclecia otrzymali nie tylko pieniądze
  • Różańcowa Szkoła Maryi: Bóg wie, co ma robić
    • Duchowość
    • Franciszek Kucharczak
    Różańcowa Szkoła Maryi: Bóg wie, co ma robić
  • Świętość Jana XXIII była konsekwencją jego bezwzględnego posłuszeństwa Duchowi Świętemu
    • Kościół
    • Franciszek Kucharczak
    Świętość Jana XXIII była konsekwencją jego bezwzględnego posłuszeństwa Duchowi Świętemu
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
    •  
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X