Prawie 200 pielgrzymów z różnych stron świata wzięło udział we Mszy św. w koszalińskiej katedrze.
Przy ołtarzu razem z bp. Edwardem Dajczakiem stanęli do koncelebry kapłani z kilku krajów. Przyjechali z młodzieżą m.in. z Kolumbii, Nikaragui, Szwajcarii, Niemiec, Rwandy.
Od Eucharystii uczestnicy Światowych Dni Młodzieży oficjalnie rozpoczęli Tydzień Misyjny, który zdecydowali się spędzić w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.
W homilii bp Edward Dajczak wzywał ich do świadectwa wiary. - W Ewangelii bardzo często czytamy o ludziach, którzy słuchali słowa Bożego, ale go nie słyszeli. Tym, co pozwala zmienić taki stan, jest doświadczenie Boga. Jest ono możliwe także dzięki znakom i świadectwu drugiego człowieka - mówił bp Dajczak.
- Światowe Dni Młodzieży są dla nas wielką szansą, aby doświadczyć obecności Boga we wspólnocie. Możemy Go spotkać tu i teraz, sami przeżyć spotkanie z Nim, ale także pomóc innym, aby też mogli Go doświadczyć. Dzisiaj nie tylko uczymy się Jezusa, ale również dla tych, których spotkamy, jesteśmy przypowieścią o Jezusie. Oni mogą zobaczyć Go w nas. Być może nie mają innej szansy. Dzielcie się Jezusem, który jest w was. Każdy z nas ma wiarę, jeden mocniejszą, inny słabszą, albo średnią. Ale mamy ją i to jest nasze szczęście. Dzielmy się tym, bo wielu tego nie doświadcza - zachęcał ordynariusz koszalińsko-kołobrzeski.
Po Mszy św. w zakrystii, uwagę wszystkich zwraca ks. Joseph, czarnoskóry kapłan z Rwandy, uśmiechnięty od ucha do ucha. W swojej wypowiedzi potwierdza słowa biskupa z homilii, podając konkretny sposób dzielenia się wiarą. - Moje najważniejsze oczekiwanie, co do tych dni, to właśnie spotkanie z Jezusem. Naprawdę chciałbym Go spotkać. ŚDM to doskonała okazja ku temu. To prawda, że można Go spotkać wszędzie i zawsze, ale takie wydarzenie są wyjątkowe. Tutaj doświadczamy Jezusa we wspólnocie z ludźmi, którzy pochodzą z różnych krajów świata. Niesamowite jest to poczucie uniwersalności Kościoła. Wtedy nie istnieją nawet bariery językowe. Mimo różnic, można się dogadać. Np. uśmiech, który pochodzi rzeczywiście z serca, w którym jest Bóg, możne naprawdę wiele przekazać. Tak, można ewangelizować uśmiechem - zapewnia Afrykańczyk.
Mimo, że Msza św. sprawowana była po polsku, uczestnicy z różnych stron świata, w swoich językach, włączali się w modlitwę. Żywiołowo reagowali także na śpiewy.
Przed rozpoczęciem Mszy św., w imieniu władz miasta, pielgrzymów powitał wiceprezydent Wojciech Kasprzyk.