Koledzy chorej na raka nauczycielki oraz ci, którzy jej nie znają, pobudzają Koszalin do walki z czasem – o jej życie.
Wiadomość o dramatycznej sytuacji Anny Wiktorowskiej, nauczycielki II LO im. W. Broniewskiego w Koszalinie, która walczy z nieoperacyjnym guzem mózgu, rozniosła się z szybkością strzały. Jedynym rozwiązaniem medycznym, które ma szanse powodzenia, jest terapia protonowa, dostępna w prywatnej klinice w Monachium. To koszt ok. 220 tys. złotych. Na dalsze leczenie potrzeba będzie 15 tys. złotych rocznie. W Koszalinie znalazły się osoby, które postanowiły zebrać brakujące fundusze. Muszą to zrobić błyskawicznie, do połowy września.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.