Koszalińsko-Kołobrzeski

Linia specjalna z niebem

Ocaliła od śmierci chłopaka z Koszalina. Od tamtego wydarzenia upłynęło już 20 lat, a cuda za jej przyczyną w mieście nad Bałtykiem dzieją się nadal.

Historia wówczas 14-letniego koszalinianina Daniela Gajewskiego jest dobrze znana. Święta Urszula Ledóchowska uratowała go, gdy ten, kosząc trawę przy klasztorze sióstr urszulanek w Ożarowie Mazowieckim, został porażony prądem. Wydarzenie z roku 1996 zmieniło życie nie tylko jego samego, ale wpłynęło także na losy jego rodziny i całego Kościoła. Cudowną interwencją świętej zainteresował się Watykan, który wnikliwie przebadał sprawę. Okazała się ona decydująca w procesie kanonizacyjnym wielkiej Polki.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..