W przededniu 9. rocznicy śmierci kard. nominata Ignacego Jeża modlono się o niebo dla pierwszego ordynariusza diecezji i dziękowano za jego życie.
Mszę św. w intencji kardynała sprawowali biskupi: Krzysztof Zadarko, Krzysztof Włodarczyk, biskup senior Tadeusz Werno oraz prezbiterzy diecezji. Wraz z nimi modlili się wierni, którzy przybyli do kołobrzeskiej bazyliki.
- Myślimy o nim jako o człowieku nadziei, który doszukiwał się wszędzie śladów wszechmogącego Boga. Jego życie odczytujemy - jak sam mówił - jako wielką przygodę z Opatrznością. Był właściwym człowiekiem na czasy, w których trudno było o jakąkolwiek nadzieję. Wystarczyło mu wiary i mocy do walki z tym, co odrzucało wszystko noszące znamiona Boga, i do budowania nowej diecezji. Uznawany był przez wszystkich za człowieka dialogu. Dał się zapamiętać w jednoznacznie wyznawanych wartościach jednocześnie jako szanujący człowieka z drugiej strony barykady - wspominał w homilii przewodniczący Eucharystii bp Krzysztof Włodarczyk.
Nawiązując do obchodzonych w Kościele Roku Miłosierdzia i 1050. rocznicy chrztu Polski, wskazywał, że troską kard. Ignacego Jeża było to, by chrzest owocował w życiu diecezjan.
Mszę św. w intencji pierwszego ordynariusza sprawowali biskupi i prezbiterzy diecezji Karolina Pawłowska /Foto Gość - Dawał podwaliny pod budowę tej diecezji jako pierwszy pasterz po biskupie Reinbernie. Kiedy przeżywamy to dziewiąte spotkanie, kiedy się za niego modlimy, chcemy mu też podziękować za troskę o to, by na tych ziemiach rozwijała się wiara, a owoce chrztu świętego objawiały się w życiu mieszkańców tej ziemi - dodał bp Włodarczyk.
Przywołał również słowa kard. Ignacego Jeża z jednego z ostatnich wywiadów, które wyrażały tęsknotę serca pierwszego ordynariusza diecezji: „No to życzę wszystkim, by ten proces integracji, dzieło tworzenia małej ojczyzny na Pomorzu Środkowym, był dobrze rozumiany i by trwał aż do czasu, gdy będziemy mogli powiedzieć w Koszalinie i w Kołobrzegu: „Dobrze pomnażamy milenijne dziedzictwo, boć przecież wszystko, kim i czym dziś jesteśmy, zaczęło się wtedy, 1000 lat temu”.
Biskup Włodarczyk, wspominając dramatyczne doświadczenia obozowe bp. Ignacego Jeża, wskazywał na dwa istotne rysy jego kapłaństwa: maryjności i zawierzeniu Opatrzności Bożej.
- W nieludzkich warunkach trwał na modlitwie, wierzył, że Pan Bóg jest we wszystkim obecny i nie zostawia człowieka. Dziękujemy za jego służbę dla tej diecezji i troskę, by jej mieszkańcy żyli chrztem świętym, rozwijając swoją wiarę, dziękujemy a jego postawę życia, pogodę ducha, za nauczanie, pokazujące, że w codziennych troskach nade wszystko trzeba Bogu zaufać i całkowicie się zawierzyć - zaznaczał.
Po Eucharystii duchowni zeszli na chwilę modlitwy w krypcie kołobrzeskiej bazyliki, gdzie zgodnie z wolą kardynała, spoczęły jego doczesne szczątki.
W niedzielę o godz. 10 w intencji kard. nom. Ignacego Jeża sprawowana będzie Msza św. w koszalińskiej katedrze, zaś po południu podczas uroczystej gali po raz ósmy wręczone zostaną nagrody „Radość płynie z nadziei”, którym patronuje kardynał.