W stolicy diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej modlitwom na cmentarzu 1 listopada przewodniczył biskup pomocniczy Krzysztof Włodarczyk.
O godz. 13 rozpoczęła się procesja po cmentarzu. Przy kolejnych stacjach biskup modlił się za zmarłych, polecając ich Bożemu Miłosierdziu. Po procesji, przy ołtarzu polowym obok kaplicy cmentarnej, rozpoczęła się Msza św., którą z biskupem koncelebrowali kapłani z koszalińskich parafii.
W rozmowie bp Krzysztof Włodarczyk przypomniał o ważnym rozróżnieniu pomiędzy człowiekiem świętym a dobrym.
- 1 listopada przeżywamy uroczystość Wszystkich Świętych, a nie wszystkich dobrych. Nieraz wydaje nam się, że wystarczy czynić dobro, zrobić coś dla innych - i to musi już oznaczać świętość. Jednak człowiek sam siebie nie może uczynić świętym, nawet jeśliby pięknie przeżywał codzienność i byłby "Judymem", który z całych sił stara się, aby innym było w życiu lepiej.
Biskup przypomniał, że świętość ma swoje źródło w Bogu i w ścisłej relacji z Nim. Jej naturalnym owocem jest oczywiście dobro moralne i piękne, dobre życie, jednak ono może wynikać także po prostu z ludzkiej natury, a do świętości potrzebna jest najpierw łaska.
- Myślę, że nawet wielu ateistów było dobrymi ludźmi. Jednak to Bóg czyni człowieka świętym. Trzeba pozwolić, aby On nawiedził moje życie. Kiedy podczas Mszy św. przyjmuję Komunię św., czyli nie ma we mnie żadnych barier dla Boga, mogę wykrzyczeć: "Jestem świętym" - powiedział bp Włodarczyk.
Hierarcha dodał jednak: - Oczywiście nie pomniejszamy dobra, które czynią ludzie będący daleko od Boga. Czy matka, która jest niewierząca, nie jest zdolna do tego, żeby czuwać całą noc przy dziecku, które kocha? Jest zdolna. Czy żołnierz, który jest niewierzący, nie jest zdolny do tego, żeby bronić ojczyzny i oddać za nią życie? Jest zdolny. Każdy człowiek jest zdolny do miłości. Nie oceniamy tych, którzy czynią dobro. Pan Bóg będzie ich oceniał. Z pewnością każde dobro, które człowiek czyni, jest jakąś zasługą przed Bogiem.
Bp Włodarczyk mówił także o znaczeniu uroczystości Wszystkich Świętych. - Święci, których dzisiaj wspominamy, przypominają nam o celu naszego życia, którym jest niebo. Można powiedzieć, że oni utorowali nam drogę.
W tym kontekście biskup wypowiedział się również na temat pamięci o zmarłych. - Myślimy o tych osobach, które odeszły, i staramy się wydobyć z historii ich życia to, co było dobre. Niektóre z tych osób były dla nas wzorami i tak jak święci pokazywały nam kierunek. Być może niektórzy z nich rzeczywiście są już świętymi - zakończył bp Włodarczyk.
Koszalin, 1 listopada: Modlitwy za zmarłych podczas procesji na cmentarzu ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość