W liturgii wspominamy dziś tych, którzy odeszli już z tego świata, a teraz przebywają w czyśćcu. Mieszkańcy Sławna w ich intencji modlili się podczas uroczystych nieszporów.
Chroniąc się przed deszczem i listopadowym chłodem, przemierzali z procesją również cmentarne alejki. Prosili o niebo nie tylko dla swoich bliskich, których imiona czytane były w cmentarnej kaplicy.
- Byłam dzisiaj przed południem wspominać tych, którzy odeszli z mojej rodziny, przede wszystkim mamę, która całe życie modliła się za mnie i rodzeństwo, a teraz ja mogę jej się odwdzięczyć w ten sposób. Ale dzisiaj wieczorem przyszłam modlić się także za tych, których nie znałam, a być może nikt już w ich intencji nie prosi Boga. To nasz chrześcijański obowiązek, ale i nadzieja, że i za nas po śmierci też ktoś będzie się modlić - wyjaśnia pani Maria, jedna z dość licznie przybyłych na cmentarz mimo niezbyt zachęcającej aury.
Podczas kolejnych stacji procesji mieszkańcy Sławna modlili się także za wszystkie stany Kościoła.
Jak wyjaśnia ks. Leszek Szurek, proboszcz sławieńskiej parafii Mariackiej, który przewodniczył uroczystościom na cmentarzu, specjalne nabożeństwo przebłagalne w intencji zmarłych parafian to również część kończącego się Roku Miłosierdzia i roku jubileuszowego parafii, która obchodzi 40-lecie istnienia.
Modlitwę za wszystkich wiernych zmarłych zakończyła Msza św. sprawowana w ich intencji.