Zakończyła się przedświąteczna zbiórka żywności Caritas "Tak, pomagam".
Akcja znowu się powiodła. W sobotę 10 grudnia po półtorej dnia oczekiwania na klientów sklepów spożywczych, wolontariusze zebrali wiele ton żywności, która jeszcze przed świętami trafi do osób bezdomnych i ubogich.
- Do tegorocznej zbiórki włączyło się 35 parafii w całej diecezji - informuje Agnieszka Filipczuk, koordynatorka Caritas diecezjalnej. - Dyżury w sklepach sieci Biedronka, Polo Market i Lewiatan podjęło ok. 800 wolontariuszy. Są to członkowie parafialnych i szkolnych Caritasów oraz harcerze z ZHP. Zachęcają wchodzących do sklepu do udziału w zbiórce i rozdają ulotki informujące, co może się przydać potrzebującym żywności na święta. Zresztą klientów nie trzeba specjalnie namawiać, czas przed Bożym Narodzeniem najlepiej wpływa na hojny gest.
Harcerze z ZHP podjęli dwugodzinne dyżury, żeby promować akcję Caritasu "Tak, pomagam" Katarzyna Matejek /Foto Gość W jednym z koszalińskich marketów klientów witał Igor Trębacz z gimnazjum nr 3. Jako harcerz z drużyny "Horyzont" regularnie uczestniczy w podobnych akcjach. Podobnie robią jego koledzy z drużyny i całą jego klasa. Dla Igora więc regularne bezinteresowne pomaganie to norma.
- Uważam, że każdy powinien od czasu do czasu ruszyć się sprzed telewizora lub komputera i zrobić coś dobrego dla innych. Lub przynajmniej dla samego siebie, np. pójść na spacer - mówi harcerz.