Podobne pytanie, w pewnym sensie, zadali klerycy w jasełkach, które zaprezentowali podczas seminaryjnej wigilii. Przedstawienie wywarło wrażanie na uczestnikach spotkania.
Symbolicznie przestawiona scena zwiastowania i narodzenia, na końcu której Maryja trzymająca w ręku hostię, przeniosła ją do wypełnionego siankiem żłóbka, nie zapowiadała tego, co miało się za chwilę wydarzyć.
Alumni zaproponowali widzom przeniesienie w czasie. Na scenie pojawiło się dwoje współczesnych, młodych ludzi, którzy, jak się okazało, spodziewali się dziecka. Nie była to dla nich radosna nowina, jak w przypadku Maryi i Józefa. Współcześni bohaterowie, podkuszeni przez złe duchy, postanowili "rozwiązać problem" poddając się aborcji. Gdy tylko zdecydowali się na ten krok, co zostało wyrażone przecięciem niebieskiej wstęgi opasującej brzuch dziewczyny, jeden z diabłów zdemolował stojący ciągle na scenie żłóbek.
Dziewczyna i chłopak zaczęli pogrążać się w rozpaczy. W tle słychać było piosenkę Natalii Przybysz "Przez sen", w której artystka postanowiła opowiedzieć o aborcji, której sama się poddała. Wyświetlane były także migawki z tzw. "czarnych protestów", które przeszły przez Polskę kilka tygodni temu, jako sprzeciw wobec prób zaostrzenia prawa aborcyjnego.
W pewnym momencie na tylnej ścianie sceny zaczął wyłaniać się dużych rozmiarów wizerunek Jezusa Miłosiernego. Jego pojawienie się spowodowało ucieczkę złych duchów i powolne powracanie do równowagi rodziców, którzy dopuścili się aborcji na swoim dziecku.
Tradycyjnie, po przedstawieniu, które odbyło się w auli, uczestnicy spotkania zgromadzili się w głównym holu. Wysłuchali fragmentu Ewangelii oraz życzeń rektora, kleryków oraz bp. Edwarda Dajczaka. Po podzieleniu się opłatkiem, spotkanie zakończyło się wieczerzą i wspólnym kolędowaniem w seminaryjnym refektarzu.
W spotkaniu wigilijnym, które odbyło się 22 grudnia, wzięli udział biskupi: Edward Dajczak, Krzysztof Włodarczyk, Krzysztof Zadarko i Paweł Cieślik. Byli także przedstawiciele koszalińskich wyższych uczelni, prezydent Koszalina Piotr Jedliński z małżonką, przyjaciele i dobroczyńcy seminarium. Wśród gości nie zabrakło także przedstawicieli innych wspólnot chrześcijańskich, które reprezentowali: ks. Mikołaj Lewczuk - proboszcz parafii prawosławnej oraz ks. Bogdan Hałuszka - proboszcz parafii greckokatolickiej.