Jeszcze 20 lat temu nie było ich u nas wcale. Pod koniec lat 90. pojawiły się w miejscach, gdzie trudno spotkać ludzi: na poligonach. Teraz zamieszkują pomorskie lasy.
Te najbliżej stolicy diecezji, Koszalina, to wilki żyjące w okolicach Polanowa. – Na pewno można powiedzieć, że jedna duża wataha składająca się z 5 osobników, żeruje w północnej części Nadleśnictwa Polanów, w okolicy Krągu, Buszyna – wymienia Jacek Todys, nadleśniczy z Polanowa. – To prawdopodobnie wataha rodzinna. Poza tym jednego lub dwa wilki obserwuje się w okolicy Rzeczycy, Podgóry, Białej. To raczej młodociane osobniki, poszukują jeszcze swojego stada, toteż przemierzają duże odległości; możliwe też, że opuściły już nasze tereny.
O tym dlaczego tracą strach przed człowiekiem i nie zmykają na jego widok czy jak przed kilkudziesięciu laty na sam ludzki zapach; o dowodach na ich istnienie w naszym pobliżu; o tym komu zagrażają i jak się zachować, gdy się je spotka -- można przeczytać w papierowym wydaniu najnowszego Gościa Koszalińsko-Kołobrzeskiego (nr 3).