To była jedna z największych katastrof w historii polskiego lotnictwa. Dziś przypada 9. rocznica tragedii pod Mirosławcem.
W jej wyniku życie straciło 20 osób, w tym w tym najwyżsi rangą dowódcy sił powietrznych.
Przed południem na miejscu katastrofy odbędą się uroczystości z udziałem ministra obrony narodowej upamiętniające ofiary. Zostanie odczytany Apel Pamięci, minister spotka się również z rodzinami ofiar.
O godz. 16 w kościele pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Mirosławcu sprawowana będzie Msza św. w intencji ofiar katastrofy. Po Mszy zaplanowano koncert.
O godz. 18 podstawione zostaną autokary, które przewiozą uczestników na miejsce katastrofy, gdzie odbędzie się odczytanie nazwisk ofiar katastrofy oraz złożenie wieńców.
Do wypadku doszło 23 stycznia 2008 r. o godz. 19.07, gdy samolot transportowy CASA C-295M numer 019 podchodził do lądowania na lotnisku wojskowym 12. Bazy Lotniczej w Mirosławcu.
Badająca wypadek komisja ustaliła, że bezpośrednią przyczyną katastrofy było nieświadome doprowadzenie przez załogę do nadmiernego przechylenia samolotu, w wyniku nieprawidłowego rozłożenia uwagi w kabinie, powodujące postępujący spadek siły nośnej, co doprowadziło w końcowej fazie lotu do gwałtownego zniżania z utratą kierunku i zderzenia samolotu z ziemią. Na lotnisku nie działał wówczas system precyzyjnego naprowadzania ILS, a załoga samolotu i personel naziemny posługiwały się różnymi jednostkami ciśnienia i wysokości.
Zginęły wszystkie osoby znajdujące się na pokładzie: czterech członków załogi i 16 oficerów Sił Powietrznych. Wysocy rangą oficerowie i dowódcy polskiego lotnictwa wracali, o ironio, z odbywającej się w Warszawie konferencji na temat bezpieczeństwa lotów. 15. z nich służyło w jednostkach podległych świdwińskiej brygadzie.