Ma swoje Kaziuki Wilno, ma i Świdwin. Od ćwierćwiecza, za sprawą kresowiaków, ożywa przywieziona na ziemie zachodnie tradycja.
Co roku świdwińskie targowisko na początku marca na chwilę zamienia się w namiastkę Wilna. Jak tam, tak i tu wspomina się patrona Litwy św. Kazimierza wielkim jarmarkiem.
Na straganach wyroby rzemieślnicze, obwarzanki, wyszywanki, kolorowe palmy zapowiadające Wielkanoc. Oczywiście królują piernikowe serca, które nieodłącznie kojarzą się z wileńskim jarmarkiem. Handlowanie umilają występy miejscowych zespołów artystycznych i najmłodszych świdwiniaków, a tu i ówdzie słychać nawet śpiewną gwarę.
- Jarmark wziął się z tęsknoty, z chęci przypomnienia tego, co polskie, a czego dzisiaj już tam nie ma. Kaziuki w Wilnie są, ale już zupełnie inne - wyjaśnia Anna Teresińska, prezes Towarzystwa Miłośników Wilna i Byłych Kresów Wschodnich.
Kaziuki w Świdwinie
Jerzy Garniewicz na otwarciu XXV Kaziuków Willeńskich.
Karolina Pawłowska
Pani Ania to serce i dusza Kaziuków Wileńskich nad Regą. Jak mówi, przypominanie o Kresach to obowiązek tych, którzy stamtąd pochodzą.
- Wilniuki słyną ze swojej szczerości, oddania, otwartości. Nawet dzisiaj, kiedy pojedzie się na Wileńszczyznę i odwiedzi kogoś ze starszego pokolenia, wciąż się to czuje. Aż chciałoby się chociaż trochę tego przenieść tutaj. Ta kultura nie może zaniknąć, dlatego zwracamy się do przedszkoli i szkół, żeby także dzieciom pokazywać polskie zwyczaje kresowe, żeby im też Wileńszczyzna kojarzyła się z polskością - dodaje.
Oficjalnie, strzałem z hakownicy, Kaziuki otworzył burmistrz miasta. Od ośmiu lat jarmarkowi towarzyszy zjazd Kazimierzy i Kazimier z regionu, którym w tym roku specjalne życzenia złożyły koszalińskie Krystyny. Potem na zamku świdwinianie mieli okazję posłuchać recitalu znanego Wilniuka Jerzego Garniewicza oraz obejrzeć występ tancerzy ze szkoły „Omen” Iwony Kruk oraz wystawę „XXV lat Kaziuków Wileńskich”.
Także jutro Świdwińska Hala Targowa będzie gościć wystawców z całej Polski, którzy zjechali na Kaziuki, oraz prezentujące się zespoły ludowe z okolicy, zaś w niedzielę w kościele Mariackim o godz. 9 sprawowana będzie Msza św. w intencji Polaków na Kresach i kresowian na ziemi świdwińskiej.