Ściany w kaplicy pw. Miłosierdzia Bożego w Warninie już nie są puste. Dzieci z miejscowego Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego ozdobiły je 14 ceramicznymi stacjami drogi krzyżowej.
Pani Emilio, wy tam w szkole takie fajne rzeczy robicie. Może wykonacie coś do naszej kaplicy? – zapytał we wrześniu proboszcz ks. Grzegorz Jagodziński. Pod jego pieczą jest 5 kościołów i kaplic parafii pw. Trójcy Świętej w Mierzynie. Także ta maleńka, z gołymi ścianami kaplica w Warninie. Pomysł się spodobał. – Wiedziałam, że potrafimy zrobić coś z klasą – zapaliła się katechetka ośrodka dla dzieci upośledzonych Emilia Ziber. Prace ruszyły od razu. W pierwszą niedzielę Wielkiego Postu 14 ceramicznych stacji zawisło na ścianach kaplicy, dwa dni później odbyło się uroczyste błogosławieństwo i pierwsze nabożeństwo Drogi Krzyżowej. Kaplica i ośrodek sąsiadują ze sobą. Prócz wiejskiej świetlicy to główne miejsca spotkań mieszkańców popegeerowskiego Warnina. Mieszka tu 50 rodzin oraz blisko 60 wychowanków ośrodka – niewielu, ale nie omijają kaplicy, przeciwnie – podnoszą średnią frekwencję w całej parafii. To dobre sąsiedztwo. Odrestaurowany dwór z przełomu XVIII i XIX wieku, otoczony parkiem krajobrazowym, w którym mieści się ośrodek, to duma Warnina. – Widać, że nasz ośrodek jest częścią życia wioski – mówi dyrektor Ryszard Pałczyński. – Wiele rzeczy robimy wspólnie. Mieszkańcy Warnina korzystają z naszego obiektu, np. ze sprzętu do treningów fitness w naszym parku, z boiska. Chętnie przychodzą na nasze imprezy rekreacyjno-sportowe. W rewanżu mieszkańcy ośrodka odwiedzają świetlicę wiejską, a na warnińskie festyny i wydarzenia plenerowe zapraszają przyjaciół z innych placówek szkolno-wychowawczych. – Wydawałoby się, że to mała miejscowość, że nic się w niej nie dzieje. A jest odwrotnie, jest wiele inicjatyw – ocenia R. Pałczyński. Ale w Wielkim Poście czegoś tu jednak brakowało. Kompletu stacji drogi krzyżowej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.