Rozmowami z biskupem przy herbacie na „Strychu” zakończyły się wielkopostne rekolekcje akademickie w Koszalinie pt. „Moje życie, moja misja”.
Tym razem podczas dorocznych rekolekcji wielkopostnych kilkudziesięciu studentów usłyszało nie o relacjach dziewczyna–chłopak, ale o relacji z Bogiem. Wieczorne spotkania rozpoczęły się w niedzielę 19 marca i potrwały do środy. – Podjęliśmy kwestie fundamentalne, które wspomagają misję: temat wiary, nadziei i miłości – wyjaśnił cel rekolekcji duszpasterz akademicki ks. Remigiusz Szauer. – Często rozmawiamy ze studentami o sprawach związanych z płciowością, seksualnością, budowaniem związków, natomiast jest tendencja, by uciekać od tematów bezpośrednio wskazujących na Boga, na wiarę. Ale bez Boga niczego z tamtych spraw zyskać się nie da. Nauczanie „Moje życie, moja misja” podjął bp Krzysztof Włodarczyk. Ostatniego dnia rekolekcji zgromadził studentów na Mszy św. w kaplicy Chrystusa Króla przy kościele pw. Ducha Świętego. W homilii biskup podjął temat miłości. – Siła serca ludzkiego jest tak duża, że dynamizuje nasze życie, pragnienie bycia kochanym czyni istotą naszej egzystencji. Od tego pragnienia nie uciekniemy, przeciwnie, będziemy je chcieli zaspokoić. Biskup Włodarczyk przestrzegał młodych przed przekazem szatana, który zasiewa w sercu człowieka zwątpienie w miłość. – Szatan chce nas zwieść, że nie jesteśmy dziećmi umiłowanymi, że na miłość musimy zasłużyć, zapracować. Bóg jednak, jak przekonywał biskup, kocha za darmo. – Rzeczywiście, wraz z Jego słowami: „Jesteś moim umiłowanym synem, moją umiłowaną córką” ożywa w nas dynamika życia – mówił. W Eucharystii kończącej rekolekcje wzięło udział ok. 50 osób, w tym studenci oraz nauczyciele akademiccy. Młodzi zaprosili rekolekcjonistę do Domu Studenckiego „Strych”, by przy herbacie i ciastku zadawać mu pytania oraz w luźnej formie kontynuować temat rekolekcji.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.