Ci, którzy jej doświadczają, to nierzadko nasi sąsiedzi, znajomi, rodzina. Jak im pomóc, podpowiada projekt "Przemoc ma granice!".
Dwudniowy projekt podjęło Centrum Kryzysowe dla Kobiet i Kobiet z Dziećmi „Nadzieja” w Koszalinie. Zanim na 31 marca zaprosiło uczestników do siebie, dzień wcześniej postawiło im kawę w "Kawiarni z Duszą". – Jest coraz więcej kampanii, projektów, ale osoby, które doświadczają przemocy, nie korzystają z nich – wyjaśnia koordynatorka projektu, Sylwia Noga, wykładowca pedagogiki resocjalizacyjnej na Politechnice Koszalińskiej.
Nie dziwi jej to, bo – jak przyznaje – trudno wziąć udział w spotkaniu, gdzie uczestnika stygmatyzuje już sama obecność. – Nasz projekt zmienia te uwarunkowania. Przede wszystkim zaprosiliśmy chętnych do kawiarni, czyli miejsca, które kojarzy się raczej z relaksem niż sesją terapeutyczną. Po drugie zapraszamy nie tylko osoby, które doznały przemocy, ale też pracowników instytucji niosących im pomoc, studentów kierunków resocjalizacyjnych, którzy do takich zadań się przygotowują. Duża grupa zapewnia anonimowość, komfort – mówi S. Noga.
Ok. 60 osób wzięło udział w pierwszym dniu projektu Katarzyna Matejek /Foto Gość O tym, jak dobrym odzewem cieszyło się to zaproszenie, świadczy fakt, że w pierwszym dniu projektu wzięło udział ok. 60 osób, więcej sala konferencyjna kawiarni pomieścić nie mogła. Uczestnicy wzięli udział w wykładach, treningach osobowości, warsztatach i dyskusjach. Usłyszeli, jak przerwać koło przemocy, jak trenować zastępowanie agresji i kontrolować emocje.
O tym, jak budować pewność siebie, gdzie szukać pomocy i jak być asertywnym, będzie można dowiedzieć się drugiego dnia projektu "Przemoc ma granice", który odbędzie się w piątek 31 marca o 11.30 w Centrum Kryzysowym w Koszalinie na ul. Harcerskiej 17. Wstęp wolny.