W jaki sposób Duch Święty wspomaga człowieka w modlitwie dowiedzieli się uczestnicy Huty Ducha Świętego w Koszalinie.
Na siódme z cyklu comiesięcznych spotkań do koszalińskiego kościoła pw. Ducha Świętego przybyło 24 kwietnia 80 osób, głównie dorosłych, ale nie brakowało także młodzieży.
Jak zapewnia ks. Piotr Kozłowski, pomysłodawca koszalińskiej edycji Huty, jest to propozycja nie tylko dla parafian i rzeczywiście przybywa na nią coraz więcej osób z innych części miasta.
Ks. Kozłowski przeszczepił Hutę Ducha Świętego - inicjatywę sióstr Kanoniczek Ducha Świętego de Saxia - do Koszalina ze swojej poprzedniej parafii pw. NMP Gwiazdy Morza w Ustce.
Huta gromadzi wiernych na modlitwie, katechezie, rozważaniu słowa Bożego, a poprzez uwielbienie i adorację Najświętszego Sakramentu pomaga doświadczyć radości z obecności Ducha Świętego.
- Nazwa "huta" może trochę groźnie brzmi, ale chodzi o to, że w hucie przetapia się najtwardszą stal - wyjaśnia ks. Kozłowski. - To właśnie Duch Święty jest w stanie przetopić nawet najtwardsze serca. Bez otwarcia się na to Jego działanie człowiek nie jest w stanie poddać się Bożemu prowadzeniu.
Cykl tegorocznych spotkań oparty jest o tematykę symboli Ducha Świętego. W kwietniowej konferencji pt. "Duch Święty wspomaga człowieka w modlitwie" ks. Kozłowski poruszył temat typowych trudności w modlitwie - rozproszeń, braku emocji, niemocy w znalezieniu odpowiednich słów czy skrupułów związanych z przekonaniem o jej niedoskonałości. Przekonywał, że Duch Święty pomaga człowiekowi traktować to spotkanie z Bogiem bez lęku i znajdywać takie sposoby, by stawało się bliską osobistą więzią.
Koszalińska Huta Ducha Świętego odbywa się w każdy ostatni poniedziałek miesiąca w kościele pw. Ducha Świętego w Koszalinie o godz. 19. Opieką duchową otacza spotkanie grupa Odnowy w Duchu Świętym.