Dziś w większości są proboszczami, 20 lat temu zasilali szeregi zespołu Miktam, złożonego z kleryków koszalińskiego WSD. W Żydowie odbył się koncert zespołu.
Kościół pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Żydowie zapełnił się 7 maja po brzegi. 140 osób odpowiedziało na zaproszenie muzykujących księży, którzy - jak przed 20 laty - chwycili za instrumenty muzyczne i mikrofony, by wyśpiewać repertuar znanego przed laty w diecezji kleryckiego zespołu Miktam.
Pierwotny skład wywodzi się ze słupskiej parafii pw. św. Maksymiliana Kolbego, gdzie parafialny zespół tworzyli późniejsi klerycy, którzy przygodę z muzyką kontynuowali jako seminaryjny Miktam prowadzony przez kl. Arkadiusza Oslisloka, dziś proboszcza w Sycewicach.
Przed publicznością w Żydowie wystąpili: ks. Adam Paź, ks. Jacek Zdoliński oraz proboszcz parafii ks. Tomasz Rembelski. Razem z ks. Tomaszem Szewczykiem (któremu w dołączeniu do kolegów przeszkodziła choroba) stanowią drugi skład zespołu.
Zespołowa przyjaźń przetrwała lata, bywało, że księża czasem zbierali się i dawali koncert. Powrócili do tej praktyki w listopadzie ubiegłego roku występem w Róży Wielkiej.
Nie dają koncertów, bo tego słowa nie lubią. Do tego, co robią, pasuje raczej określenie "wspólne śpiewanie" - wprowadzenia w dość znane piosenki, raz bardziej informacyjne, innym razem bardziej modlitewne, sprawiają, że słuchacze w Żydowie zaczynają nie tylko śpiewać, ale wychodzą z ławek, chwytają się za ręce lub wznoszą je w geście uwielbienia.
- Chcemy, żeby to była interakcja ze słuchaczami. Staramy się wciągnąć ludzi do śpiewania, zachęcić ich, żeby razem z nami modlili się tym śpiewem, o to nam chodzi - wyjaśniał po występie ks. Rembelski.
- Każde spotkanie jest inne - zapewniał, zaskoczony scenariuszem spotkania, w które, spontanicznie, swoje świadectwo wplotła wykonawczyni jednego z utworów, zawdzięczająca swoje nawrócenie spotkaniu z członkiem dawnego Miktamu i otrzymaną od niego kasetą z miktamowym repertuarem. - Bóg działa przez nasze śpiewanie - podsumował.
Kaseta "Miktam" to zapis nagrania z lutego 1995, zrealizowanego poszerzonym składzie instrumentalnym i wokalnym. - Nagrywaliśmy ją przez dwie noce, raczej jako pamiątkę, ale miała takie wzięcie, że rozeszła się błyskawicznie. Tak szybko, że sam jej nie zdobyłem - śmieje się ks. Zdoliński.
Spod ręki muzyków Miktamu wyszedł również popularny śpiewnik "Miktam", którego pierwotnej - potem wielokrotnie doskonalonej - redakcji dokonał ks. Oslislok. Pozostały także zapisy video niektórych koncertów w formie VHS.