W huku silników motocykliści z regionu prosili o bezpieczny sezon, pielgrzymując do Matki Boskiej.
Najpierw członkowie Bractwa Motocyklowego „Żelazny” i ich przyjaciele, którzy odpowiedzieli na zaproszenie, uczestniczyli we Mszy św. w kościele pw. św. Michała Archanioła w Karlinie. Tradycyjnie już tutaj fani ryczących silników z regionu otwierają sezon motorowych wypraw.
- Większość z nas jest wierząca, ma Pana Boga w sercu. On jest z nami także wtedy, gdy realizujemy naszą motocyklową pasję. Pamiętamy, żeby otworzyć sezon z Panem Bogiem i z Nim go zakończyć - mówi Maciej Danowski, prezes bractwa „Żelazny”.
Po Mszy św. motocykliści imponującą kawalkadą przejechali do Białogardu, a następnie na domacyńskie wzgórze, do królującej tutaj Maryi.
- Nie mogliśmy mieć lepszego dnia na rozpoczęcie sezonu! W 100. rocznicę objawień fatimskich my jedziemy do Matki Bożej, żeby Jej się zawierzyć i prosić o opiekę - dodaje Maciej Danowski.
Maryja w wizerunku Królowej Świata z domacyńskiego wzgórza widnieje także na pamiątkowych znaczkach, które uczestnicy motomajówki z dumą noszą wpięte w swoje skórzane kurtki. Pod figurą w Domacynie zostały one pobłogosławione, zaś motocykliści wzięli udział w nabożeństwie majowym.