Plac przy koszalińskim amfiteatrze zapełnił się mieszkańcami miasta, których przyciągnęła niemal całodniowa oferta zabaw dla dzieci, koncertów, wspólnego tańca oraz loterii. Przy okazji mogli się przysłużyć szczytnemu celowi - zbiórce pieniędzy na rzecz hospicjum dziecięcego.
Koszalińska filia Zachodniopomorskiego Hospicjum dla Dzieci działa od 2009 roku, zaś od 5 lat organizuje Pikniki Charytatywne. Tegoroczny rozpoczął się w południe 10 maja i potrwał do wieczora.
Hospicjum obecnie obejmuje opieką 18 dzieci, ponadto wykonuje wentylację domową, prowadzi poradnię żywienia dojelitowego. Wśród potrzeb, na które placówka zbiera pieniądze, są nie tylko leki czy sprzęt medyczny, ale też paliwo (niektórzy pacjenci mieszkają poza Koszalinem, np. w Miastku, Słupsku, Świdwinie, Wałczu) czy po prostu wycieczki dla podopiecznych. Stąd na pikniku nie zabrakło licznych licytacji, aukcji oraz kwesty.
- Jednak dzisiaj chodzi nam nie tylko o pieniądze - wyjaśnia Małgorzata Szubstarska, pielęgniarka z hospicjum dziecięcego. - Kiedy 5 lat temu organizowaliśmy pierwszy Piknik Charytatywny, naszym zamysłem było, żeby mieszkańcy regionu nas w ogóle poznali. Dzisiaj wie o nas mnóstwo ludzi, ale wciąż jest potrzeba, żebyśmy byli bardziej rozpoznawalni. Podczas pikniku chcemy pokazać się jako hospicjum od tej radosnej strony. Dzieci chore to nie tylko cierpienie, łzy najbliższych i zmaganie z codziennością, ale także radość, zabawa - wyjaśnia M. Szubstarska.
Ma nadzieję, że piknik będzie też okazją do poszerzenia wolontariatu. Obecnie wysiłki zespołu pracowników wspiera ok. 30-osobowa grupa wolontariuszy. Zajmują się oni - nie tak, jak w innych ośrodkach szpitalnych - pracą z pacjentem, ale raczej pracą na rzecz placówki: propagowaniem idei hospicyjnej oraz organizacją imprez. Niektórzy są tzw. towarzyszami rodzin. Spotkania wolontariatu odbywają się we wtorki o godz. 16 w biurze przy ul. Kościuszki 5, pok. 18, w Koszalinie.