Tegoroczny Dzień Jedności Odnowy w Duchu Świętym zgromadził w Słupsku 130 osób. To był czas dziękczynienia za 50-lecie Odnowy w Duchu Świętym oraz mniejsze jubileusze diecezjalnych wspólnot. A także czas zadawania pytań o przyszłość tego ruchu.
Na przełomie maja i czerwca wspólnoty charyzmatyczne z całego świata spotkały się w Rzymie z papieżem Franciszkiem, by świętować 50-lecie Odnowy w Duchu Świętym.
W naszej diecezji to świętowanie przybrało skromniejszy wymiar, choć nie zabrakło okrągłych jubileuszy wspólnot rozsianych po diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.
Tegoroczny Dzień Jedności Odnowy w Duchu Świętym diecezjalne wspólnoty przeżyły w Słupsku, goszcząc u „Świętej Rodziny” - jednej z dwóch słupskich grup, działającej przy parafii księży salezjanów.
Do salezjańskiego kościoła przybyło 130 osób z Koszalina, Kołobrzegu, Białogardu, Darłowa, Miastka, Wałcza, Wielenia, Jelenina i Słupska.
- Każdego roku dwukrotnie spotykamy się, by świętować jedność naszych wspólnot - powiedział ks. Bogusław Fortuński, diecezjalny koordynator Odnowy w Duchu Świętym. - Nasza diecezja jest rozległa, łatwo byłoby utracić kontakt i nawet nie wiedzieć, że powstały nowe wspólnoty i że się rozwijają.
W roku jubileuszu 50-lecia Odnowy Dzień Jedności stał się także okazją do świętowania jubileuszy niektórych z diecezjalnych wspólnot. W tym roku 35-lecie istnienia obchodzi wspólnota "Jezus Ukrzyżowany" z Białogardu, 20-lecie - słupska wspólnota "Kana", 15-lecie wspólnota "Emaus" z Jelenina pod Szczecinkiem i 5-lecie wspólnota "Przybytek Ducha Świętego" z Miastka.
- Przez to dzisiejsze spotkanie chcemy złożyć dziękczynienie Bogu za 50 lat Odnowy w Duchu Świętym i za nasze wspólnoty - wyjaśnia Jadwiga Dąbrowska, liderka słupskiej wspólnoty „Święta Rodzina". - To już jest tradycja, że te jubileusze przeżywamy razem, na spotkaniu diecezjalnym.
W centrum Dnia Jedności stała Eucharystia, nie zabrakło także modlitwy uwielbienia i wstawienniczej.
Konferencję nt. przyszłości Odnowy w Duchu Świętym wygłosił ks. Grzegorz Grabowski z Wielenia. Wyjaśniał słuchaczom, że ewangelizacja rozpoczyna się w sercu ewangelizatora, który doświadcza żywej relacji z Jezusem Chrystusem. Że to on sam ma się nawracać jako pierwszy i usilnie dążyć do osobistej świętości.
Kapłan przypominał, że dary Ducha Świętego nie są udzielane dla własnej korzyści wierzącego, ale zawsze ze względu na służbę Kościołowi i drugiemu człowiekowi. Natomiast jeśli ktoś korzysta z nich tylko na własny użytek, to mogą być mu one odebrane. Co więcej - charyzmaty nie mogą być ważniejsze od cnót, przeciwnie, np. służba pełniona w Kościele ma kształtować w wierzącym cnotę cierpliwości.
Ks. Grabowski przekonywał, by czynnie korzystać z darów duchowych i charyzmatów, budując nimi nie tylko ludzi spoza Kościoła, ale także tych w nim uczestniczących, włączając w to kapłanów i osoby zakonne.
W drugiej części dnia uczestnicy przenieśli się przed kościół NMP Królowej Różańca św., by stamtąd ruszyć w przemarszu do kościoła sióstr klarysek. Odmawiając Koronkę do Bożego Miłosierdzia oraz śpiewając pieśni uwielbienia, szli z flagami i emblematami ulicami Słupska; w połowie drogi zatrzymali się przed ratuszem miejskim. Tu ks. Mirosław Dukiewicz, słupski salezjanin, poprowadził modlitwę w intencji włodarzy i mieszkańców miasta.
- W tym marszu chcemy pokazać, że jesteśmy wspólnotą, która nie istnieje tylko dla samej siebie, ale dla Kościoła i dla ludzi - wyjaśnił ks. Fortuński. - Dlatego na naszym spotkaniu wychodzimy na ulice i obejmujemy modlitwą nasze miasto, ojczyznę i świat.
Spotkanie zakończyła adoracja Najświętszego Sakramentu w kościele św. Ottona.