– Odkąd zajęłam się ikonami, zdarzają mi się piękne historie. Jakby sam Pan Bóg mówił: „pisz!” – uśmiecha się Beata Oleksiewicz, uczestniczka akcji Ikona dla Syrii.
Żona, mama czwórki dzieci, pełnoetatowa nauczycielka angielskiego w niewielkiej wiejskiej szkole. A po godzinach ikonopisarka.
Dostępne jest 50% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.