Joasia ma 30 lat, męża, dwoje pięknych dzieci, plany, marzenia. I diagnozę jak wyrok. Ma też przyjaciół, którzy zmobilizowali siły, żeby pomóc jej walczyć.
Zaczęło się od niewielkiej grupy, która błyskawicznie się rozrosła. – To nasza sąsiadka, młoda, wspaniała kobieta. Ona zrobiłaby dla nas to samo – mówią mieszkańcy Gościna.
Dostępne jest 23% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.