Siostry niepokalanki ze Szczecinka od lat prowadzą świetlicę profilaktyczno-opiekuńczą dla dzieci i młodzieży. Od 13 do 18 lipca kilkanaścioro z nich przebywało na kolonii w ośrodku Caritas w Ostrowcu k. Wałcza.
Świetlica istnieje w Szczecinku od roku 1998. Dzieci przychodzą do niej od poniedziałku do piątku. Spędzają tam kilka godzin w przyjaznej atmosferze. Otrzymują ciepły posiłek i konkretną pomoc, np. w odrabianiu lekcji.
Działalność świetlicy to cicha, często niezauważalna praca, która wielu dzieciom pomaga w normalnym funkcjonowaniu.
- Jesteśmy dla naszych dzieci w pewnym sensie zastępczym domem, ponieważ w swoich domach, doświadczają pewnych braków - mówi Wiesława Pańtak, emerytowana nauczycielka, która od 14 lat współpracuje z siostrami.
Na kolonie dzieci ze świetlicy wyjeżdżają raz w roku. - Byliśmy już w wielu miejscach w Polsce. Tym razem spędziliśmy kilka dni w Ostrowcu. Oprócz różnych atrakcji staramy się zapewnić naszym dzieciom wychowanie religijne. Dbamy, aby przystępowały do sakramentów i poznawały Pana Boga - mówi s. Marcela, niepokalanka.
18 lipca uczestnicy kolonii odwiedzili diecezjalne sanktuarium w Skrzatuszu.