Dom trochę zastępczy

O tej działalności niewiele się mówi. Siostry robią swoje spokojnie i bez rozgłosu. Swym podopiecznym niejednokrotnie ratują życie.

ks. Wojciech Parfianowicz

|

Gość Koszalińsko-kołobrzeski 30/2017

dodane 27.07.2017 00:00
0

Siostry niepokalanki ze Szczecinka od lat prowadzą świetlicę profilaktyczno-opiekuńczą dla dzieci i młodzieży, które w życiu mają trochę trudniej od swoich kolegów i koleżanek. Od 13 do 18 lipca kilkanaścioro z nich przebywało na koloniach w ośrodku Caritas w Ostrowcu k. Wałcza. Dzięki pomocy finansowej z Urzędu Miasta oraz od prywatnych sponsorów dzieci ze świetlicy wyjeżdżają na kolonie raz w roku. – Byliśmy w wielu miejscach w Polsce. Oprócz różnych atrakcji staramy się zapewnić naszym podopiecznym wychowanie religijne. Dbamy, aby przystępowali do sakramentów i poznawali Pana Boga – mówi s. Marcela, niepokalanka.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy