- Na Facebooku mam 2778 znajomych. W ZK ponad 1400 osadzonych. Podziel się - zaapelował do przyjaciół więzienny kapelan, prosząc o drewniane różańce i modlitwę za osadzonych.
- Więźniowie często proszą mnie o różańce. W ciągu trzech tygodni rozdałem ich około 30 - mówi ks. Marcin Gajowniczek, kapelan Zakładu Karnego w Czarnem.
W czarneńskim więzieniu jest nowy, posługuje od miesiąca i jak przyznaje, dopiero uczy się tego miejsca, ale już zauważył, że są osadzeni, którzy chcą odmawiać modlitwę różańcową i Koronkę do Bożego Miłosierdzia. Modlą się indywidualnie, przychodzą na cotygodniowe nabożeństwo. W październiku będą wspólnie odmawiać Różaniec. To podsunęło pomysł na akcję.
- Nie chodzi tylko o to, żeby wyposażyć więźniów w różańce, bo to przecież najprostsze. Można kupić dowolną ilość. Różańce, które już do mnie trafiają od ludzi, są i nowe, i ze śladami używania, czyli omodlone. Ale każdy z nich daje też osadzonemu świadomość, że ktoś ofiarował go specjalnie z myślą o nim. Że dla ludzi po drugiej stronie krat więźniowie nie przestali być braćmi w wierze - mówi więzienny kapelan.
Akcja „Podziel się różańcem z więźniem” rozrasta się i drewniane paciorki płyną do Czarnego już nie tylko od facebookowych znajomych. Przychodzą pojedynczo w kopertach i w pudełkach nawet po 200 sztuk.
Kapelan dodaje, że przyda się także duchowe wsparcie zza więziennych murów.
- Razem z różańcami przydałoby się kilka „zdrowasiek”. Odmówiona w październiku dziesiątka Różańca w intencji osadzonego zabiera niewiele czasu, ale dla niego może być nie do przecenienia - dodaje ks. Marcin Gajowniczek.
Różańce można przesyłać na adres: al. św. Józefa 3, 77-330 Czarne.