Podobnie jak w ubiegłym roku do rozgrywki o zwycięstwo w mistrzostwach szachowych ministrantów na plebanię katedralną w Koszalinie przybyło 26 amatorów królewskiej gry, głównie ministrantów (choć znalazł się wśród nich także senior, zawodnik rocznik 1966). Szkoda, że nie było ich więcej.
II Indywidualne i Drużynowe Mistrzostwa w szachach Ministrantów i Księży Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej podobnie jak przez rokiem zgromadziły głównie młodych sportowców z różnych stron diecezji. 8 października w rozgrywkach wzięło udział 26 zawodników z 8 parafii z Koszalina, Kołobrzegu, Białogardu, Słupska, Kwakowa i Wałcza.
Większość uczestników turnieju wzięła w nim udział również rok temu, z nowych twarzy pojawiło się zaledwie kilka. - Przybyli głównie chłopcy, którzy trenują szachy indywidualnie, są też tacy, których "ciągną" księża zajmujący się grupą ministrantów w parafii, jak na przykład ekipa z Wałcza pod opieką ks. Konrada Grudy - powiedział organizator turnieju Marek Plust, prezes oddziału parafialnego Akcji Katolickiej przy koszalińskiej katedrze.
Każdy zawodnik miał 15 minut na walkę z przeciwnikiem. Ks. Mariusz Ambroziewicz Zgodnie z oczekiwaniami - tak jak przed rokiem - najlepszym zawodnikiem turnieju z kompletem 7 punktów został Marek Kwiatkowski z parafii pw. św. Marcina w Koszalinie. Jak przyznaje M. Plust innym sportowcom trudno było się z nim mierzyć, ale tym samym jest on chlubą diecezji i nadzieją na złoty medal podczas zbliżających się szachowych mistrzostw Polski ministrantów w Starachowicach.
W potyczkach drużynowych pierwsze miejsce zajęli ministranci z koszalińskiej katedry przed rywalami z parafii św. Marcina w Koszalinie, zamieniając się na podium miejscami sprzed roku. Trzecie miejsce zajęła drużyna z parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Wałczu. Wyniki rozgrywek we wszystkich kategoriach dostępne są na stronie www.akcjakatolicka.org lub TUTAJ.
W rozgrywkach wzięło udział 26 ministrantów. Ks. Mariusz Ambroziewicz Marek Plust żałuje, że zainteresowanie szachami nie jest bardziej powszechne. Liczy, że zmieni się to w kolejnych latach, gdy do szkolnego programu nauczania szachy zostaną wprowadzone jako przedmiot. Jest przekonany, że warto zaciekawić nawet niewielką grupę podopiecznych szachami; kiedy wykształci się choćby tylko jednego zawodnika, można liczyć na sukces. - Przede wszystkim to jest sport indywidualny, nie potrzeba 6 czy więcej chłopaków, żeby przeprowadzić trening. W przypadku małej parafii nawet 1-2 ministrantów może ją reprezentować na zawodach.
Do zawodów, ku rozczarowaniu organizatora, nie stanęli księża. To według Marka Plusta wielka szkoda, bo szachy są tą ze sportowych dziedzin, która sprzyja integracji, zdobywaniu zaufania. Księża mogliby to wykorzystać jako atut w pracy duszpasterskiej. - Wiem, że kiedyś odbywały się zawody szachowe księży, szkoda, że na nasz turniej żaden nie zgłosił się jako zawodnik. Zastanawiam się, czy w przyszłym roku nie zrezygnować w ogóle z tej kategorii podczas organizacji naszych mistrzostw - żałuje entuzjasta królewskiej gry.
Wysiłek włożony w wykształcenie zawodnika lub w ogóle w stworzenie warunków do trenowania tego sportu w przestrzeni parafialnej jest wart zachodu. - Trenujący szachy uczą się koncentracji. Jest to ważne szczególnie w przypadku tych najmłodszych chłopców, bo uczy ich bycia skupionym nad jedną czynnością. Poza tym jest to bardzo rozwijające jeśli chodzi o logiczne myślenie, co potem przekłada się na lepsze wyniki w nauce, zwłaszcza w matematyce, fizyce, przedmiotach ścisłych - wymienia M. Plust. - To… bardzo fajny sport.
M. Plust liczył, że II diecezjalne mistrzostwa szachowe zgromadzą większe grono niż poprzednie, ale choć tak się nie stało, nie rezygnuje i myśli o regularnych spotkaniach dla amatorów szachów. - Warto byłoby założyć ligę ministrancką, spotykać się w większym gronie raz na miesiąc lub kwartał - planuje serie miniturniejów. - Ale trudno to będzie przeprowadzić bez zaangażowania duszpasterzy.
Uczestnicy i zwycięzcy w najstarszej kategorii wiekowej. Ks. Mariusz Ambroziewicz Organizatorem II Diecezjalnych Mistrzostw Ministrantów i Księży w Szachach Szybkich był katedralny oddział Akcji Katolickiej przy współpracy Akademickiego Klubu Szachowego "HETMAN - Politechnika Koszalińska"oraz Rady Osiedla Koszalin-Śródmieście.