W Koszalinie odbył się finał diecezjalnego konkursu "Mój kościół na Pomorzu". Jury nagrodziło uczniów, którzy przedstawili swoje świątynie w formie rysunku, malarstwa, fotografii lub makiety.
Konkurs "Mój kościół na Pomorzu" ma 14-letnią tradycję. W tym roku zgromadził 770 prac z całej diecezji. Choć to mniej niż w poprzednich latach, liczba wciąż jest imponująca. Za nią stoją głównie katecheci i nauczyciele, którzy promują ideę konkursową wśród swoich wychowanków.
Wyróżnieni uczniowie wraz z nauczycielami i opiekunami przybyli 20 października do koszalińskiego kościoła pw. Ducha Świętego. Tutaj można też było obejrzeć wystawę składającą się z części prac konkursowych. Są to rysunki, prace malarskie i wykonane techniką mieszaną, fotografie oraz formy przestrzenne. Ze względu na różnorodność kryteriów plastycznych oraz wiekowych najlepszym uczestnikom przyznano 63 równorzędne wyróżnienia.
Jak wyjaśnił Grzegorz Igel, członek komisji konkursowej, wyróżnieni plastycy są w różnym wieku i pochodzą z różnych szkół. Są również wychowankowie ośrodków specjalnych; to najstarsi uczestnicy konkursu, niektórzy dorośli.
Konkurs poprzez zaangażowanie artystyczne dzieci i młodzieży ma ambicje umacniać w nich przynależność do Kościoła i ojczyzny. Jak wyjaśnia G. Igel, chodzi również o integrację, zwłaszcza tę rodzinną. - To fantastyczna sprawa, gdy widzimy, że w wykonaniu pracy brała udział cała rodzina. Chociaż do tej pory dopiero jeden z uczestników przyznał się do tego, podpisując swoje dzieło "Adaś i mama" - uśmiecha się G. Igel.
Jury, które oceniało prace, przewodniczył koszaliński rzeźbiarz Zygmunt Wujek. Zgodnie z wytycznymi, wielu uczniów nawiązało w swoich pracach do roku Brata Alberta, ukazując wymiar miłosierdzia, oraz do wydarzeń roku objawień Matki Bożej i podkreśliło maryjny rys swoich świątyń i obrzędów religijnych.
Ks. dr Dariusz Wypych, wicedyrektor wydziału katechetycznego, podziękował katechetom i ich podopiecznym za wykonanie dzieł, które sprzeciwiają się współczesnej sztuce plastycznej. - Często to obrazy złe, które nie niosą dobrych wiadomości - powiedział do zgromadzonych w koszalińskiej świątyni. - Wy pozwoliliście nam zobaczyć coś ładnego i dobrego, co jest związane z waszym kościołem, waszą historią.
Wicekurator Zachodniopomorski Robert Stępień podkreślił znaczenie idei konkursu dla wzmacniania tożsamości narodowej i regionalnej. - Kościół na Pomorzu oznacza tożsamość, w odniesieniu do wiary, a także do naszej ojczyzny, Polski. Także do tej mniejszej ojczyzny, tutaj, na Pomorzu - powiedział.
Wręczenie nagród odbyło się w ramach Koszalińskich Dni Kultury Chrześcijańskiej przebiegających pod hasłem: "Idźmy naprzód z nadzieją".
Organizatorami konkursu byli: Wydział Katechetyczny Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej, Klub Inteligencji Katolickiej w Koszalinie, parafia pw. Ducha Świętego w Koszalinie. Patronat honorowy nad konkursem objęli biskup Edward Dajczak oraz Zachodniopomorskie Kuratorium Oświaty.