Jan Paweł II był wielkim człowiekiem. Truizm? Nie dla wszystkich. Rośnie pokolenie, które przyszło na świat już po śmierci wielkiego Polaka. Dla nich święty papież to ktoś z odległej historii. Muszą poznawać go od nowa. Jak?
Obok koszalińskiej katedry stoją czwarto- i piątoklasiści, młodzi Polacy urodzeni w latach 2006 i 2007, czyli za pontyfikatu Benedykta XVI. Co wiedzą o Janie Pawle II? – Był papieżem. Lubił jeździć na nartach. Opowiadał dużo o Bogu – mówi jedna z dziewczynek. – Był księdzem. – Nie, biskupem – dyskutują młodzi uczniowie. – Był przyjacielem Boga – godzi ich kolega z klasy. – Aktorem też był – dodaje inny. Jedna z piątoklasistek zaskakuje wiedzą: – Był 8 razy w Polsce i odwiedził 130 krajów – mówi. A gdzie mieszka papież? – W Watykanie, czyli... w Hiszpanii – tym razem, prawie dobrze, podaje inny z uczniów. Dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 3 w Miastku wypadły całkiem nieźle. Mają szczęście, ponieważ patronem ich szkoły jest właśnie Jan Paweł II. 17 października przyjechały do Koszalina, żeby lepiej go poznać. Zrobiły to niestandardowo, odwiedzając m.in. Bałtycki Teatr Dramatyczny. Jak przyznaje ks. Bogusław Płocharski, katecheta, zależało mu na tym, aby pokazać wielowymiarowość świętości papieża, której nie powinno się redukować tylko do aspektu czysto religijnego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.