Przed siedemdziesiątką zrobił prawo jazdy, a tuż po – ożenił się i został nadzwyczajnym szafarzem Komunii św. W niewielkim mieszkaniu na końcu świata pachnie plackami ziemniaczanymi i czuć obecność Ducha Świętego.
W Biernowie jest przystanek, ale żeby przyjechał tu autobus, trzeba wcześniej zadzwonić i o to poprosić. Kiedy na miejscu działał PGR, wszystko tętniło życiem. Dzisiaj, jak mówi Jerzy Benke, nieco żartując: – Nawet ptaki tu zawracają. Dodaje jednak: – Ale Pan Jezus nie zawraca. On tu jest.
Dostępne jest 35% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.