O tym, że przy Bogu można przysiąść i, niekoniecznie wiele mówiąc, doświadczyć Jego bliskości, przekonali się młodzi na pierwszym z cyklu Adwentowych Czuwań Młodych.
Mówiła im o tym po pierwsze ogromna replika ikony Andrieja Rublowa "Trójca Święta", która zawisła w ołtarzu kościoła pw. Wniebowzięcia NMP w Złocieńcu. Zaproszenie, by przysiąść się do Bożych stóp, skierował do nich także bp Krzysztof Włodarczyk.
- Jesteśmy zaproszeni do tego, by przysiąść się do Boga, przy Nim jest dla nas miejsce - powiedział biskup w homilii. - Jak to zrobić? Trzeba tego dokonać aktem wewnętrznym, w sercu. Ale również w znaku zewnętrznym: słowem, gestem.
Biskup Włodarczyk zaznaczył, że bliskość z Bogiem to sprawa codziennego życia, nie tylko okazjonalnych spotkań w kościele. - Przysiadać się do Boga w codziennych sprawach można chociażby przez codzienną modlitwę, Eucharystię, czytanie Pisma Świętego, chwilę zamyślenia, medytacji, zauważenie drugiego człowieka - powiedział.
Wreszcie młodzi sami mieli okazję wyjść z ławek i uklęknąć przy Najświętszym Sakramencie. To dla nich niełatwa modlitwa, ponieważ wielu, jak Karolina ze Złocieńca, ma trudności z odkrywaniem Bożej bliskości. 16-latka przyznała, że próbuje tego na czuwaniach młodzieży od kilku lat. - Nie udało mi się tego jeszcze tak stuprocentowo poczuć, ale myślę, że kiedyś się to zmieni - powiedziała.
Andrzej Zaniewski, diecezjalny duszpasterz młodzieży, podkreśla, że właśnie doprowadzenie młodych do osobistego spotkania z Panem Jezusem jest celem adwentowych czuwań. Nawet jeśli uda się w nich zapalić modlitewny płomień np. podczas wrześniowego Spotkania Młodych w Skrzatuszu, to trzeba go wciąż podtrzymywać. Pomocą w tym są właśnie czuwania adwentowe i wielkopostne, które gromadzą młodzież przy ołtarzach w różnych zakątkach diecezji.
- Chcemy pokazać młodzieży, że bliskość z Chrystusem tworzy Kościół - powiedział ks. Zaniewski. - I że oni na ten Kościół mogą spojrzeć w głębszym wymiarze, szczególnie w czasie, kiedy trwa synod diecezjalny. Zależy nam, by młodzi nie tylko się tym zainteresowali, ale żeby zrozumieli, że ich głos jest ważny.
O sile młodego diecezjalnego Kościoła opowiedział licznie przybyłym do kościoła ojców zmartwychwstańców Mateusz, członek Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, który dopiero gdy po półtorarocznym rozstaniu ze wspólnotą do niej powrócił, przekonał się, z jaką radością został przyjęty.
Oprawę muzyczną wieczoru przygotowała diakonia muzyczna "Tyle Dobrego" pod kierownictwem ks. Arkadiusza Oslisloka.