Migracja, uchodźcy, wypędzeni. Wielka polityka i osobiste dramaty. Co o tym powinien myśleć katolik, pytali młodzi podczas pierwszego spotkania z cyklu „Porozmawiajmy o...”.
Spotkanie, które odbyło się 11 grudnia w koszalińskiej siedzibie Civitas Christiana, podjęło temat uchodźców. – Wiele się nad tym zastanawiałem, ale nie umiem znaleźć rozwiązania. Moje otoczenie nastawia mnie negatywnie do tego problemu, ale poczucie wspólnoty, wymóg chrześcijańskiej miłości nakazują mi dać im szansę. Moje stanowcze „nie” byłoby skreśleniem człowieka – powiedział Rafał Cysewski z KSM. Nastolatek spotyka się z różnym podejściem: w kościele słyszy jedno, od znajomych co innego, a jego rówieśnicy podobnie jak on mają mętlik w głowie. Podobnie mówiła Andżelika Trzebińska z II LO w Koszalinie. – Chciałabym wysłuchać, co inni mają do powiedzenia. Znam kilka osób, które mówią, że uchodźców nie powinniśmy przyjmować, i kilka mówiących, że powinniśmy. A ja? Sama nie wiem. Dlatego tu przyszłam – powiedziała licealistka.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.