To już mała koszalińska tradycja. Uczniowie Szkoły Muzycznej Music Heaven oraz przyjaciele szkoły po raz piąty spotkali się na kolędowaniu, by wesprzeć dzieci ze świetlicy Caritas.
Co roku przed świętami amatorzy muzykowania zbierają się na scenie Centrum Kultury 105, by swoimi talentami przynieść nieco dobra innym. Także w tym roku przygotowali kolędowy i pastorałkowy repertuar, by dochód z koncertu - kosz słodyczy - przeznaczyć dla podopiecznych koszalińskiej świetlicy Caritas dla dzieci.
Kolędowaniu towarzyszą niemałe emocje, ponieważ dla niektórych uczniów Music Heaven występ jest okazją do zmierzenia się ze sceną, niekiedy po raz pierwszy. A rodzice, zwłaszcza tych najmłodszych, cieszą się, że ich pociechy robią przy okazji coś bezinteresownie.
- Już drugi raz bierzemy udział w takiej imprezie charytatywnej. To ważne, żeby dziecko dawało innym coś od siebie - powiedziała p. Bernadetta, mama Marty, która w gitarowym tercecie wykonała kolędę "Dzisiaj w Betlejem". Jak dodaje, będzie z tego pożytek także przy świątecznym stole. - Oczywiście śpiewamy kolędy wspólnie w domu, ale tym razem jesteśmy jeszcze bardziej zmotywowani, bo Marta uwielbia je grać.
Jak potwierdza Grzegorz Wypych, właściciel Music Heaven i pomysłodawca wydarzenia, przygotowanie do występu dla wielu osób jest szansą zetknięcia z tradycją świąteczną, która wśród młodego pokolenia nie jest zbyt dobrze znana. - Dla dzieci i młodzieży święta to już głównie prezenty, mikołaj, sanki - ocenia. - Przy okazji przygotowywania kolęd zastanawiamy się nad prawdziwym sensem świętowania i czasem, zwłaszcza wobec gimnazjalistów, udaje się przemycić głębsze treści. Są osoby, które słyszą o czymś takim po raz pierwszy.