Tamtejsze Centrum Pielgrzymkowo-Turystyczne jest coraz bliższe zamknięcia stanu surowego. Kilkuset darczyńców przybyło do Filharmonii Koszalińskiej, by wesprzeć finansowo Fundację Przymierze, zajmującą się jego budową.
Wieczór 30 grudnia zgromadził niemal komplet słuchaczy na widowni Filharmonii Koszalińskiej. Ściągnęła ich tu nie tylko prezentująca kolędowo-świąteczny repertuar słupska Sinfonietta pod dyrekcją Macieja Banachowskiego, ale też chęć wsparcia budowy Centrum Pielgrzymkowo-Turystycznego, które powstaje na podkoszalińskiej górze.
Bilety na koncert, będące zarazem cegiełkami na rzecz fundacji, wyprzedawały się do ostatniej chwili. S. Paulina Kopacz, prezes Fundacji Przymierze, z radością przyznaje, że niemal wszystkie znalazły nabywców. - To ogromna radość dla nas, tym bardziej że Góra Chełmska wciąż tego wymaga, by dzieło, które na niej powstaje, było wspierane przez darczyńców.
Dotychczas budowa kosztowała ok. 4,5 mln zł. Aby ją ukończyć, potrzeba co najmniej drugie tyle. Obecnie budynek przyszłego centrum jest w całości pokryty dachem, a w górnej kondygnacji są wstawione okna. - Najpilniej potrzebujemy pozostałych okien, drewnianych i stalowych, ich zakup i montaż to suma ok. 500 tysięcy złotych - powiedziała s. Kopacz. Jak wyjaśniła, w dalszej kolejności fundacja planuje zaopatrzyć budynek w instalację grzewczą, wodną i elektryczną.
- Ta inwestycja jest potrzebna dla całego regionu, szczególnie zaś dla Koszalina, co uczyniłoby miasto o wiele bardziej atrakcyjnym - dodała prezes Fundacji Przymierze. - Góra Chełmska od wieków była znaczącym miejscem historycznym i stała się nim jeszcze bardziej przez obecność św. Jana Pawła II. Sprawa promocji tego miejsca dotyczy więc nie tylko nas, sióstr, czy fundacji, ale wszystkich mieszkańców Koszalina.
Na koncercie byli obecni przedstawiciele władz oraz koszalińscy biskupi - Edward Dajczak, Krzysztof Włodarczyk i Paweł Cieślik, którzy, wespół z innymi osobami zasłużonymi dla powstania Centrum Pielgrzymkowego i planowanego w nim muzeum św. Jana Pawła II, zostali wyróżnieni specjalnym medalem Fundacji Przymierze.
Biskup Dajczak podkreślił wartość trudu wkładanego przez siostry szensztackie, gospodynie sanktuarium, nie tylko w dbałość o piękno miejsca, w którym tak chętnie odpoczywają koszalinianie. - Siostry wzięły na siebie ciężar tworzenia domu, który byłby otwarty, w którym można by było doświadczać Boga oraz wspólnoty z drugim człowiekiem - oznajmił. - Ale nie wystarczy wybudować mury, to sprawa o wiele głębsza. To także trud pisania treści tego domu.
Biskup zaznaczył, że sanktuaria są miejscami, do których pielgrzymowanie daje odmienne doświadczenia, niż wędrówki gdzie indziej. - Bóg przez wieki proponował ludziom miejsca, w których człowiek może doświadczać Go zupełnie inaczej - stwierdził i wyraził nadzieję, że Góra Chełmska dopisze swoją historię właśnie poprzez dzieło budowanego Centrum Pielgrzymkowo-Turystycznego.
Piotr Jedliński, prezydent miasta Koszalina, docenił wkład sióstr szensztackich nie tylko w gospodarzenie na podkoszalińskiej górze, ale też w szersze myślenie - o walorach Koszalina i rozwoju turystyki na Pomorzu Środkowym.
Ideę budowy centrum wspiera wielu mieszkańców miasta, m.in. koszalinianin Michał Polak, który bywa w sanktuarium Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej kilkanaście razy do roku. - Na Górze Chełmskiej potrzebne jest centrum dla pielgrzymów i powinniśmy wspierać takie inicjatywy, dlatego tutaj jestem - powiedział.
Patronem medialnym wydarzenia był "Gość Niedzielny".