Tysiące, setki, dziesiątki – tylu uczestników wzięło udział w orszakach Trzech Króli, które 6 stycznia odbyły się w diecezji. Najbardziej liczyły się jednak nie cyfry, ale chęci, zaangażowanie i dobre pomysły.
Po co to wszystko? To dobre pytanie, które warto sobie zadać przy organizacji tego typu przedsięwzięcia. Przecież nie chodzi tylko o spacer z papierową koroną na głowie z punktu A do punktu B.
Dostępne jest 38% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.