Wejść do sadzawki
O. Janusz Jędryszek OFM Conv pustelnik z Góry Polanowskiej – Wielki Post związany jest z bezpośrednim przygotowaniem katechumenów do chrztu, który udzielany był w czasie Wigilii Paschalnej. Z czasem jednak Kościół dostrzegł, że ci, którzy przyjęli chrzest, poganieli. Nawrócenie nie jest jednorazowym aktem. Przez całe życie odnawia się w nas „stary człowiek”. Wielki Post to taki skrócony katechumenat pozwalający wejść do sadzawki chrzcielnej, odkryć na nowo łaskę chrztu świętego, zanurzyć się w Chrystusie. Ale jak się zanurzyć w oczyszczającej wodzie, jeśli nie zdemaskujemy tego, co chcemy obmyć? Czy to łatwe? Złodziej wie, że jest złodziejem, prostytutka wie, że grzeszy. A my? Ewangelia mówi o człowieku rzeczy, których nie chcemy słuchać: że jesteśmy grzeszni, czyli źli, a o Bogu – skandaliczne: że odpowiada na to… miłością. Do demaskowania „starego człowieka” Kościół ma narzędzia. Pierwsze to słowo Boże, które jest światłem. Im go więcej, tym więcej brudu dostrzegamy. W świetle Dekalogu jestem w porządku: nikogo nie zabiłem, nie cudzołożę. Ale w świetle Kazania na Górze okazuje się, że jeśli nie przebaczam, to zabijam w sercu, jeśli patrzę pożądliwie, to już zdradzam.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.