Centrum pielgrzymkowe nie powstanie bez darczyńców. Siostry szensztackie przekonują: warto upamiętnić dzieje Koszalina i Kościoła pomorskiego.
Powstające Centrum Pielgrzymkowo-Turystyczne ma się stać wizytówką miasta. Każdy, kto chciał pokazać Koszalin znajomym, wie, jak ważne jest, by móc ich gdzieś zaprowadzić, o czymś opowiedzieć. – Będzie można tu poznać początki chrześcijaństwa na tych ziemiach, historię nie tylko Koszalina, ale całego regionu. Od zapomnienia zastaną ocalone tutejsze dzieje, począwszy od średniowiecza, gdy na mapach Europy Góra Chełmska widniała jako miejsce pątnicze. Co jak co, ale o to miejsce powinniśmy zadbać wszyscy, nie tylko my, siostry, które tu mieszkamy. Sprawa zbierania funduszy powinna być naszą wspólną – mówi s. Eligia Pawlisz, która wraz z siedmioma siostrami szensztackimi opiekuje się sanktuarium Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.