Do pomocy zaprosili utalentowanych kolegów, zaangażowali swoich sportowców i nauczycieli. To materialne wsparcie dla koszalińskiej placówki, ale także kilka dni poświęconych idei hospicyjnej.
Ola przybiega tuż przed koncertem. Do domu po lekcjach wpadła tylko na chwilę, żeby zaraz wracać przez całe miasto do szkoły. – To był bardzo intensywny tydzień, ale dający dużo satysfakcji. Ja w ogóle lubię, kiedy coś się dzieje, organizowanie daje mi dużą frajdę – przyznaje, ledwo łapiąc oddech ze zmęczenia. Dla niej i kilkunastu osób, które zaangażowały się w przygotowanie Tygodnia Opieki Hospicyjnej, kilka ostatnich dni nie należało do najłatwiejszych. Wolontariuszka przyznaje jednak, że warto było się napracować. – Hospicjum to trudny temat, dla większości z nas zupełnie odległy. Tym bardziej warto go podejmować, warto poznawać, obalać stereotypowe myślenie – mówi Ola Cholewicz, wolontariuszka z „Dubois”. Razem z Lilianną Grochowską są głównymi organizatorkami Tygodnia. Zaczęło się osiem lat temu. Pomysł, żeby w koszalińskim I Liceum Ogólnokształcącym im. Stanisława Dubois zrobić coś dla miejscowego hospicjum, wyszedł od samych uczniów. – Idea spodobała się i na stałe została wpisana do kalendarza wydarzeń szkolnych. Co roku znajdują się uczniowie gotowi podjąć się realizacji projektu. To, jak wygląda ten tydzień, zależy od kreatywności i zaangażowania uczniów – wyjaśnia Julia Siewruk, szkolna pedagog i opiekun Klubu Wolontariusza działającego w LO im. Dubois.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.